o p i s :
w której jeden błahy błąd ma wielkie konsekwencje.
p r o l o g / i n t r o :
Stanął na krawędzi klifu, patrząc wprost na nią. Sukienka delikatnie powiewała na letnim wietrze, włosy plątały się wokół zarumienionej twarzy. Powieki zakryły zmęczone oczy, a usta układały się w mały uśmiech.
- Nie czujesz się z tym źle? - zapytał cicho patrząc na to jak jej ciało powoli spadało z klifu, unosząc się na mocnym wietrze, delikatnie jak piórko.
- Nie - odpowiedziała, siadając na jednej z grubszych gałęzi starego drzewa.
- Naprawdę nie czujesz się źle z tym, że go zostawiłaś? - ponownie zadał pytania, unosząc brwi w zdziwieniu.
Spojrzała na niego, potem na Philipa stojącego ze łzami spływającymi obfitymi strumieniami po zarumienionych policzkach.
- Nie - odpowiedziała szeptem, a jej ciało rozwiało się jak proch na wietrze.
CZYTASZ
pisząc szeptem ― story ideas
Randompisane szeptem ― pomysły na książki części oznaczone "↻" idą jeszcze do odświeżenia okładka: xvenom © xvenom