Miłość to najpiękniejsze uczucie na świecie. Dzięki niej jesteśmy silniejsi i zyskujemy dużo więcej z życia. Gówno prawda.
Wszyscy ludzie widzą tylko pozytywy miłości ale dlaczego nikt nie mówi o cierpieniu z tym związanym? O bolesnych rozstaniach, załamaniu, depresji, samobójstwach?
"Każdy człowiek w końcu odnajdzie swoją drugą połówkę". Śmieszne żarty.
Pozwólcie, że opowiem wam moją historię.
Rok temu poznałem cudowną dziewczynę ale tak tylko myślałem. Traktowałem ją jak księżniczkę. Dostawała wszystko czego chciała. Byłem na jej każde skinienie palcem. Bo tak działa miłość? Nie. Tak działa głupota. Dla niej mógłbym skoczyć w ogień, a wiecie co ona w tym czasie robiła? Zabawiała się z jakimś przydupasem. Pewnie zastanawiacie się jak to odkryłem? Kilka miesięcy temu zostawiłem u niej w domu telefon. Zorientowałem się po jakimś czasie i postanowiłem wrócić. Przechodząc przez próg zobaczyłem jej ciuchy rozrzucone w kilku miejscach. Zabrałem telefon z szafki i zbierając jej ciuchy ruszyłem w stronę sypialni, skąd słyszałem jej głos. Jednak był tam ktoś jeszcze. Wchodząc do pomieszczenia wszystkie rzeczy trzymane w moich dłoniach upadły na podłogę. Zobaczyłem moją miłość piepszącą z jakimś facetem. Byłem gotów jej wybaczyć. A co ona zrobiła? Powiedziała mi, że nic dla niej nie znaczyłem i znaczyć nie będę. W tamtym momencie wpadłem w histerię. Wybiegłem z jej mieszkania zmierzając w nieznanym mi kierunku. Cały świat zawalił mi się w ułamku sekundy. Czułem się jak nic nie warty śmieć. Wtedy pierwszy raz się napiłem. Alkohol był czymś co przyniosło mi ukojenie. Cierpienie znikało, a ja popadałem w stan zapomnienia. Jednak wszystko się kiedyś kończy. Piłem coraz częściej. Sprzedałem dom i kupiłem mieszkanie w centrum miasta. Straciłem dobrze płatną pracę. Straciłem przyjaciół. Straciłem wszystko. Alkohol zaczął być moim codziennym, nie odłącznym elementem. Miesiąc temu zacząłem chodzić do baru znajdującego się blisko mojego mieszkania. Mogłem tam pić do upadłego, nikt nie mógł mi przeszkodzić. Kilka dni temu zatrudnili tam nowego barmana. Różnił się od od innych. Wcześniejszy barman widział we mnie tylko zysk, za to on nie chciał abym pił więcej niż mogę.
Tak właśnie zaczęła się moja historia.
CZYTASZ
Save Me Baby «BTS»
FanfictionHistoria siedmiu osób z pozornie różnych światów, których drogi spotykają się w niespodziewanym momencie. Czy przezwyciężą swoje słabości? A może im się nie uda? Tego dowiecie się czytając "Save Me Baby" «Niektóre fakty z życia bohaterów mogą nie zg...