2

383 9 0
                                    


Dzisiaj dzień zapowiadał się wspaniale, piękna pogoda i to co kocham w Korei biegi dzisiaj w parku miały odbyć się zawody z różnych dyscyplin sportowych co roku na to chodziłam tylko że w Japonii, chciałam zobaczyć jak to jest w Korei. Napisałam do mojej koleżanki Fuu czy idzie, od razu się zgodziła i poszłyśmy. Nie myślcie sobie że jestem wyrodną matką i olałam mojego syna, co to to nie, Min pojechał ma weekend do dziadka. Około 15 przyszła Fuu i razem poszłyśmy na zawody. Ubrałam się w to

Kiedy weszłyśmy na teren zawodów nie wiedziałam gdzie iść było pełno ludzi którzy siedzieli w grupach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy weszłyśmy na teren zawodów nie wiedziałam gdzie iść było pełno ludzi którzy siedzieli w grupach

-Dziwnie tu jakoś- powiedziałam do Fuu- W Japonii jest inaczej każdy gada ze sobą a tu nikt- Fuu zaczęłam się śmiać

-Yui bo tu ludzie tacy są w większości młodzi są septycznie nastawieni do obcych i wolą siedzieć w swoim gronie- nagle dziewczyna spojrzała za mnie i do kogoś pomachała a ja stałam skołowana tą sytuacją- Ok jak chcesz kogoś poznać to chodź- zaczęłam kręcić głową że nie chcę, ale ona mnie nie słuchała i pociągnęłam w stronę grupki chłopaków

-No hej- powiedziała do jednego z chłopaków a on podszedł i ją przytulił

-Hej- powiedział i spojrzał na mnie dziewczyna od razu zaczęła przedstawiać

-Yui to mój dobry przyjaciel Jimin, Jimin to Yui moja przyjaciółka- podałam chłopakowi rękę a on się uśmiechnął i mnie przytulił, bardzo mnie zdziwiło jego zachowanie ale odwzajemniłam uścisk

-Yui bardzo ładne imię- powiedział jakiś chłopak z tyłu, bardzo chciałam dowiedzieć się kto ale nie było mi to dane bo zaczęła się konkurencja w biegach

-Muszę iść moja konkurencja- powiedziałam

-Jasne, ale wróć tu ok?- zapytała Fuu, kiwnęłam jej głową i poszłam. Szło mi bardzo dobrze byłam najszybsza, wygrałam. Wróciłam do Fuu a ona mnie przytuliłam i pogratulowała co uczynili również chłopcy, nagle podszedł do mnie wysoki chłopak o brązowych włosach

-Świetnie ci poszło- nagle mnie przytulił nie wiedziałam co się dzieje, nigdy w życiu go nie widziałam a tu takie coś

-Jungkook może byś się przedstawił najpierw a nie napadł tak na dziewczyny- powiedział przez śmiech chłopak który stał za nim, na co Jungkook się zarumienił

-Przepraszam, jestem Jungkook- powiedział i podał mi rękę

-Ja Yui- również podałam rękę głos pasował mi do osoby która powiedziała że mam ładne imię musiałam się dowiedzieć czy to on powiedział- Przepraszam jeżeli się zbłaźnię ale to ty powiedziałeś że mam piękne imię?- chłopak znowu się zarumienił i pokiwał twierdząco głową, a ja się uśmiechnęłam

-Dziękuje twoje też jest ładne- chłopak spojrzał na mnie i się uśmiechnął

-Wiem że to szybko, ale mogę twój numer tak fajnie mi się z tobą gada?

-Jasne masz

Podałam chłopakowi numer i zmierzałam z Fuu do domu

-No, no może coś z tego będzie co?- zapytała i uderzyła mnie łokciem

-Chyba śnisz- zaczęłam się smiać

-A nie jest fajny? Min by go polubił

-Ale nie wiadomo czy on Mina, pamiętasz co było ostatnio

-Tak, ale spróbuj

-Zastanowię się paa

Pożegnałam się z nią i weszłam do domu. Odnośnie tej historii, kiedy Min miał rok a ja chodziłam jeszcze do szkoły poznałam tam fajnego chłopaka, ideał bardzo dobrze nam się układało dopóki nie dowiedział się że mam syna. Zerwał ze mną bardzo się tym załamałam, postanowiłam się już nigdy nie zakochać, ale muszę przyznać że w Jungkooku widzę to coś, jest inny

 Zerwał ze mną bardzo się tym załamałam, postanowiłam się już nigdy nie zakochać, ale muszę przyznać że w Jungkooku widzę to coś, jest inny

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Każdy ma tajemnice- JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz