imagine #17

937 76 5
                                    

kontynuacja imaginów 8-16

kontynuacja imaginów 8-16

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

camerondallas: bandyta

lubi to twojanazwa, aaroncarpenter, sierradallas, shawnmendes i 453 321 innych użytkowników

komentarze:
twojanazwa: chyba się zakochałam😍
username1: śliczny!
darrick: pies na baby😎
camerondallas: @twojanazwa jesteśmy w domu,przyjeżdżaj
username2: 😍😍
twojanazwa: @camerondallas dziś nie mogę

Mimo wielu spraw tego dnia ,udało ci się z nimi wszystkimi szybciej uporać i postanowiłaś jechać do Camerona. Drzwi były otwarte wiec weszłaś cicho do dobrze znanego ci mieszkania. Słysząc rozmowę Dallasa z jakimś chłopakiem stanęłaś za ścianą i zaczęłaś się jej przysłuchiwać.
-wiesz o tym,że to co robisz jest chore? Nie możesz tego jakoś inaczej rozegrać,albo najlepiej w ogóle do tego nie wracać?
- nie mogę. Wszystko idzie według mojego planu,a głupia (t.i) myśli,że po tym wszystkim między nami jest ok i możemy się przyjaźnić.
-a jeśli ona przez twój głupi plan zacznie coś do ciebie czuć? Daj spokój.
-tym lepiej. Będzie ją to jeszcze bardziej bolało. Nie będzie mi jej szkoda. -na te słowa zaczęłaś płakać i zagryzłaś swoją pięść żeby nikt cię nie usłyszał.
-odpuść sobie. Obaj wiemy,że nie będzie z tego nic dobrego.
-nie interesuje mnie to. Ona od tamtego czasu jest dla mnie tylko zwykłą szmatą. Jak ona mogła mi coś takiego zrobić. Długo czasu przez nią cierpiałem,wiec teraz przyszła pora na jej cierpienie.
Usłyszałaś jak drzwi balkonowe się otwierają,a za chwile zamykają. Wybiegłaś z domu i szybko wsiadłaś do samochodu. Przetarłaś łzy analizując każde słowo wypowiedziane przez Dallasa. Przekręciłaś kluczyk w stacyjce i szybko odjechałaś spod jego domu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~

Cameron Dallas imaginy cz.IIIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz