imagine #9

1.2K 65 2
                                    

kontynuacja imagina 8

-mam tak po prostu zabrać swoje rzeczy i stąd wyjść?
-tak.
-nie chcesz nawet ze mną porozmawiać?
-nie.
-okej. W takim razie przyjdę po resztę rzeczy jutro.-powiedziałaś stojąc w drzwiach sypialni spoglądając na leżącego w łóżku Camerona,który robił coś w telefonie.
-jak chcesz.-rzucił nie patrząc w twoją stronę.
-wrócę do swojego mieszkania jak coś.
-nie interesuje mnie to. Po prostu już stąd wyjdź. Znieść ci walizkę żeby było szybciej?
-poradzę sobie.
-okej. W takim razie żegnam.

Zeszłaś na dół i trzasnęłaś drzwiami. Wrzuciłaś torbę na siedzenie pasażera,odpaliłaś silnik i ruszyłaś do swojego mieszkania. Kiedy tylko zdążyłaś odjechać Dallas rzucił telefon przed siebie,zszedł do salonu i nalał sobie do szklanki alkoholu. Usiadł na skórzanym fotelu patrząc na miejsce w którym nakrył Cię na zdradzie. Na jego twarzy pojawiła się złość i rozczarowanie twoją osobą. Wstał z miejsca,a następnie zaczął chodzić po domu i zbierać wasze wspólne zdjęcia,które były oprawione w ramkę. Wyszedł na taras oraz zaczął odpalać kominek. Siadając naprzeciwko wrzucił zdjęcia do ognia i zaczął patrzeć jak jeden z żywiołów je niszczy,a z jego oczu poleciały pojedyncze łzy.

~~~~~~~~~~~~~~~

😎😏

Cameron Dallas imaginy cz.IIIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz