Kaktusy rosną na pustej przestrzeni. W tej samej chwili, susza niszczy glebę znacząc ją rozległymi pęknięciami. Zielone kaktusy eksponują swoje imponujące kolce, które skierowane są w stronę blasku ostrego słońca.
Woda wyparowała z czerstwej ziemi, wzlatując ku rozległemu błękitowi nieboskłonu. Słońce przepieka okolice, a powietrze nerwowo buzuje, rozszczepiając przestrzeń.
Zielona skóra kaktusa schnie w dusznej okolicy. W środku przechowuje życiodajną wodę, jedyną w najbliższej okolicy. Powoli zapasy soli umykają. Przetrwanie zależy od nadejścia deszczu. Jednak ten pojawia się rzadko w tej pustynnej przestrzeni.
Czy miłość jest możliwa do uchwycenia?
Czy zauroczenie zasnuwa umysł tylko na kilka lat.
Chyba nie da się kochać dokładnie, systematycznie i idealnie.