Obudziłam się w ,,swoim,, łóżka, wstałam do pozycji siedzącej i przeciągnęłam się.
Byłam przebrana w białą trochę przydużą koszulkę zapewne od Ethana, podeszłam do lustra i zobaczyłam że dalej mam makijaż którego i tak nie chce mi się zmywać.
Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół, weszłam do salonu i od razu mój wzrok zatrzymał sie na Ethanie, a raczej na jego zajebistym torsie. Przegryzłam i podeszłam do niego.
- Wyspałaś się? - zapytał
- Tak, która godzina? - odparłam przeczesując włosy ręką
- Eeem 23 - uśmiechnął się
- Okej, oni są dalej na tym spotkaniu?
- Tak i będą tam jeszcze dłuugo - wyłączył telewizor i spojrzał na mnie, po chwili przyciągnął mnie do siebie też że usiadłam mu na kolanach, dotknęłam ręką jego umięśnionego torsu i po moim ciele przeszedł dreszcz.
Przybliżył swoje usta do moich i...pocałował mnie.
Nie stawiałam oporu
Chciałam tego.
YOU ARE READING
Why Me?
Teen FictionKażdy w mojej sytuacji zadaje sobie jedno pytanie... Dlaczego ja?