8.

10.5K 233 54
                                    

Obudziłam się w ,,swoim,, łóżka, wstałam do pozycji siedzącej i przeciągnęłam się.

Byłam przebrana w białą trochę przydużą koszulkę zapewne od Ethana, podeszłam do lustra i zobaczyłam że dalej mam makijaż którego i tak nie chce mi się  zmywać.

Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół, weszłam do salonu i od razu mój wzrok zatrzymał sie na Ethanie, a raczej na jego zajebistym torsie. Przegryzłam i podeszłam do niego.

- Wyspałaś się? - zapytał 

- Tak, która godzina? - odparłam przeczesując włosy ręką 

- Eeem 23 - uśmiechnął się 

- Okej, oni są dalej na tym spotkaniu? 

- Tak i będą tam jeszcze dłuugo - wyłączył telewizor i spojrzał na mnie, po chwili przyciągnął mnie do siebie też że usiadłam mu na kolanach, dotknęłam ręką jego umięśnionego torsu i po moim ciele przeszedł dreszcz.

Przybliżył swoje usta do moich i...pocałował mnie.

Nie stawiałam oporu

Chciałam tego.

Why Me?Where stories live. Discover now