Why Me?

18.

Otworzyłam powoli oczy i spojrzałam na zegarek koło łóżka, było po 9 więc postanowiłam już wstać, przeciągnęłam się i wstałam.

Wyszłam z pokoju i poszłam do łazienki, poszukałam jakieś nowej szczoteczki do zębów i udało mi się ją znaleźć.

Kiedy zrobiłam wszystko co trzeba było poszłam do pokoju Leili, zapukałam i weszłam.

- Hej Leila - powiedziałam 

- Hej jak się spało? - zapytała uśmiechając się 

- Dobrze, słuchaj bo nie mam nic do ubrania i czy...

- A jasne, jasne - przerwała mi i od razu wstała, podeszła do szafy którą otworzyła i zaczęła szukać jakiś ciuchów. - Masz to, to i to 

Podała mi ubrania które swoją drogą widziałam już przy podawaniu że są śliczne.

- Dzięk...

- Jeszcze to! - podała mi jeszcze wisiorek ze znakiem nieskończoności.

- Dziękuje - zaśmiałam się - To ja idę sie ubierać

- Okej ja w sumie też 

Wyszłam i po chwili byłam już w swoim pokoju, ściągnęłam koszulkę od Ricka i zaczęłam zakładać nowe ubrania, były to białe rurki z dziurami, czarny crop top, a do tego czarna bomberka, a no i oczywiście białe stopki.

Podeszłam do szuflady i zaczęłam otwierać wszystkie po kolei, po otwarciu jednej z nich były kosmetyki, trochę sie zdziwiłam.

Bez większego zastanawiania się wzięłam je i pomalowałam.

Teraz nie wyglądam przynajmniej dobrze,  a nie jak gówno. 

Wyszłam i poszłam na dół, weszłam do salonu gdzie siedział Rick ubrany był w czarne rurki które idealnie opinały jego nogi i czarną koszulkę.

- Hej piękna - zarumieniłam się trochę 

- Hej - odparłam 

- Jesteś głodna? - zapytał

- Tak trochę, zaraz zrobię śniadanie z Leilą 

- Tylko bez żadnych wygłupów - zaśmiał się, wstał i przytulił mnie.

- Jasne szefie - zaśmiałam się i poszłam do kuchni gdzie znajdowała się juz Leila, nawet nie wiem kiedy przeszła koło mnie.

- To co robimy? - zapytałam

- Ehh no właśnie nie wiem, omlet nie, jajecznica też nie...albo  w sumie zrobimy jajecznice z pomidorami!, tak to jest dobre - klasnęła w ręce, zmarszczyłam brwi i podeszłam do lodówki.

- Ty masz pomysły - powiedziałam z uśmiechem.

- No, no wiem - poruszyła zabawnie brwiami, i zabrałyśmy się w końcu do roboty.

- GOTOWE! - krzyknęła Leila i zaczęliśmy wszyscy jeść.

Włączyłam sama pierwszy raz zmywarkę...Wow normalnie.

Wyszłam z kuchni i poszłam do salonu gdzie siedział już Rick, kiedy mnie zobaczył uśmiechnął się

- Chodź do mnie - powiedział i wystawił ręce przed siebie

Podeszłam do niego, brunet pociągnął mnie tak że usiadłam na jego kolanach, tak że miałam moje nogi po obu stronach jego ud.

- Rick co ty...

- Cii... - pocałował mnie usta lecz ten pocałunek coraz bardziej się pogłębiał, z całusa przemienił się w namiętny z lekką nutą erotyzmu pocałunek.

Położył mnie na kanapie tak że byłam centralnie pod nim, zaczął całować moją szyję. Czułam jak moje podniecenie rośnie, nic nie mogłam na to poradzić z resztą jego też.

Jego ręka powędrowała do moich majtek, wślizgnął się pod moje majtki i zaczął drażnić mój czuły punkt.

- Och Rick! - jęknęłam lekko wykrzywiając się  w łuk, po chwili wyjął rękę i zaczął odpinać moje spodnie.

- Rick gdzie są...oj przepraszam