Poniedziałek, rano.
Nienawidzę poniedziałków.No ale trzeba wstać.
Powoli wygramoliłam się z łóżka i udałam się do łazienki.
-Ehh - pomyślałam udajac się do kuchni aby coś zjeść, ale oczywiście lodówka była pusta.
Postanowiłam wyjść do sklepu. Wzięłam do ręki szczotkę i zaczęłam czesać włosy przyglądając się temu w lustrze.
Miałam na sobie czarne spodnie i przewiewną błękitną bluzeczkę.
Chwyciłam tylko telefon oraz portfel i wyszłam z mieszkania zamykając drzwi na klucz.Schodząc po schodach wpadłam na jakąś osobę, nawet nie zastanawiałam się kto to był i ruszyłam dalej przed siebie. Gdy dotarłam do Tesco od razu do koszyka wrzuciłam jakąś drożdżowkę. Kupiłam jeszcze białe wino, kawę i parę innych mniej potrzebych mi rzeczy.
Szybkim krokiem szłam w stronę mojego mieszkania, gdy nagle na jakimś murze zauważyłam plakat, na którym pisało:
"Koncert Taco Hemimgwe'ya"
-Coooo! - krzyknełam, aż ludzie dookoła popatrzyli się na mnie jak na idiotkę."Filip ma grać konert, przecież muszę tam być"- pomyślałam.
Udałam się do mieszkania prawie biegiem, odłożyłam zakupy i szybko przez internet wykupiłam sobie bilety na jak się okazało jutrzejszy wieczór.
CZYTASZ
Miłość to tylko zabawa|Taco Hemingway|
Jugendliteratur"Miłość łączy osoby dwie Półki jednej nie złamie serce się" To książka o dziewczynie, której życie wywróciło się do góry nogami po tym jak poszła na koncert swojego idola. Ona go kochała i chciała jego szczęścia, ale wiedziała że z nią szczęśliwy by...