To nie lepszy świat, to nie lepszy świat chociaż chyba jest mi w nim lepiej #2

118 9 0
                                    

Poniedziałek, rano.
Nienawidzę poniedziałków.

No ale trzeba wstać.
Powoli wygramoliłam się z łóżka i udałam się do łazienki.
-Ehh - pomyślałam udajac się do kuchni aby coś zjeść, ale oczywiście lodówka była pusta.
Postanowiłam wyjść do sklepu. Wzięłam do ręki szczotkę i zaczęłam czesać włosy przyglądając się temu w lustrze.
Miałam na sobie czarne spodnie i przewiewną błękitną bluzeczkę.
Chwyciłam tylko telefon oraz portfel i wyszłam z mieszkania zamykając drzwi na klucz.

Schodząc po schodach wpadłam na jakąś osobę, nawet nie zastanawiałam  się kto to był i ruszyłam dalej przed siebie. Gdy dotarłam do Tesco od razu do koszyka wrzuciłam jakąś drożdżowkę. Kupiłam jeszcze białe wino, kawę i parę innych mniej potrzebych mi rzeczy.

Szybkim krokiem szłam w stronę mojego mieszkania, gdy nagle na jakimś murze zauważyłam plakat, na którym pisało:
"Koncert Taco Hemimgwe'ya"
-Coooo! - krzyknełam, aż ludzie dookoła popatrzyli się na mnie jak na idiotkę.

"Filip ma grać konert, przecież muszę tam być"- pomyślałam.
Udałam się do mieszkania prawie biegiem, odłożyłam zakupy i szybko przez internet wykupiłam sobie bilety na jak się okazało jutrzejszy wieczór.

Miłość to tylko zabawa|Taco Hemingway|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz