Rano obudziły mnie promienie słońca wpadajace przez okno do mojego pokoju. Sięgnęłam po telefon i prawie spałam z łóżka. Była 7.45 gdzie ja już powinnam wszystko przygotowywać w sali konferencyjnej do spotkania, które zorganizował Nick, by wydrążyć pracowników w nowe zmiany zaistniałe w firmie.
*************
Wchodząc do firmy było juz 20 po 8. Wjechałam na 6 piętro gdzie odbywała się konferencyjna. Wpadłam tam jak huragan. Wszyscy patrzyli na mnie jak na totalną idiotkę.-Bardzo przepraszam za spóźnienie, ale samochód mi zawalił i musiałam jechać taksówką- w końcu każde kłamstwo jest dobre. Jeżeli powiem szefowi, że zaspałem to mnie zabije. On nie toleruje spóźnialstwa.
Usta Nicka otwierają się jakby chciał coś powiedzieć, ale wyprzedza go mój szef- dobrze usiądź, tylko następnym razem zadzwoń i uprzedź, że się spóźnisz.
-Dobrze następnym razem będę pamiętać.- podeszlam do stołu i usiadłam obok szefa.
*************
Wróciłam już do domu. Any nigdzie nie było. Mam nadzieję, że dobrze poszła jej rozmowa o pracę.
Postanowiłam przygotować dla nas małą obiado-kolacje. Z racji tego, że nie chciało mi się Bóg wie jak długo stać przy garach, to wzięłam się za robienie lazani.
Po wstawienie jej do piekarnika poszłam szybko się przebrać w jakiś dres i położyłam się na kanapie w salonie.
Stwierdziłam, że napiszę do Lukasa z propozycją wyjścia dzisiaj do jakiegoś klubu, bo w końcu nadszedł wymarzony piątek.
Do: ten co lubi kutasy
Siemka tu Sam. Chciałam Ci złożyć bardzo ciekawą propozycję.Po ok. 5 min nadeszła moja wyczekiwana odpowiedź.
Od: ten co lubi kutasy
Widzieliśmy się dosłownie kilka razy, a ty mi już składasz jakieś niemoralne propozycje?Normalnie zabić go, to mało.
Do: ten co lubi kutasy
Ale ty głupi, nie miałam w ogóle czegoś takiego na myśli.Od: ten co lubi kutasy
No, ja już wiem, jakie sprośne myśli ci chodzą po głowie. Szczególnie z moją osobą w roli głównej.Do: ten co lubi kutasy
Ha ha ha. Bardzo śmieszne, a tak na poważnie chciałam Cię tylko zapytać, czy chcesz iść ze mną i moją przyjaciółką do klubu.Od: ten co lubi kutasy
Z wielką przyjemnością zaszczyce was moim towarzystwem😚
Będę po was o 20 tylko musisz wysłać mi swój adres.Do: ul.*********. Do zobaczenia😚
Gdy skończyłam pisać do domu weszła Ana uśmiechnięta od ucha do ucha.
-Mam dla ciebie świetną wiadomość.- pewnie powie mi teraz, że poznala jakiegoś fajnego faceta na mieście, ona jest urodzoną flirciarą.
-No wiec zgaduje, że poznałaś jakiegoś zajebiście przystojnego faceta w którym zakochałaś się od pierwszego wejrzenia.- mówie z ironią w głosie, a Ana czerwieni się jak wariatka. Jezu tylko nie to!
-No, to też ale znalazłam prace i zatrudnili mnie z marszu bo pilnie potrzebowali kogoś do pomocy.
-To gdzie bedziesz pracować?
-W wydawnictwie jako asystentka.
-To gratuluję, a teraz idziemy się szykować, bo przyjedzie po nas Lukas i jedziemy na imprezę.
-Dobra, ale najpierw muszę coś zjeść.
-W piekarniku masz lazanje, ja nie będę jadła bo nie jestem głodna. Idę się w tym czasie wykąpać.
- To leć pójdę po tobie, jak zjem to pójdę poszukać jakieś ubrania na dzisiejszy wieczór.
Już nie odpowiedziałam tylko poszłam wziąć relaksującą kąpiel.
Po tym jak wyszłam z łazienki do mojej sypialni ma moim łóżku czekała na mnie piękna czarna, roskloszowana sukienka do połowy uda z dekoltem w literke V i czarne szpilki z czerwoną podeszwą.
Ubrałam koronkowa czarna bieliznę i na to sukienkę. Wyszłam na korytarz. Ana stała do mnie tyłem ubrana w taka sama sukienkę jak moja tylko czerwoną i zamiast działek miała czarne koturny.
Przyszła mi wiadomość.
Od: Ten co lubi kutasy
Jestem na dole możecie już schodzić😘Do: Ten co lubi kutasy
Już schodzimy♥️♥️-Lukas mi napisał, że już czeka na nas na dole.
-No to lecimy się zabawić- prawie krzyknęła Ana.
To będzie bardzo długo wieczór.
Zabraliśmy najważniejsze rzeczy i wyszliśmy z mieszkania.
*************
Wiem, że nudny rozdział, ale zawsze coś.
Przepraszam za wszelkie błędy.😘
CZYTASZ
Zagubiony chłopiec na czarnym rumaku
Romance24-letnia Samanta przeprowadza się ze swojego rodzinnego miasta NY do słonecznego LA. Jak potoczą się losy bohaterki gdy pozna 30-letniego Nickolasa? Dowiecie się tego tylko wtedy, gdy przeczytacie książkę.