Czekałam chwile az sie na mysli az po jakis 2 minutach odpowiedziała
- Klaus Mikaelson powiadasz- przytaknelam glowa na znak tak- znam go
- znasz a no tak jest tu krolem- powiedzialam usmiechajac sie
- nie... Jestem jego terapełtka... Nic nie mowil ze ma jeszcze jedna siostre
- to skoplikowane dowiedzieli sie nie dawno.... Czekaj terapełtką dlaczeg? Ma jakies problemy? - powiedzialam zaniepokojona
- wiesz kazdy chce sie komus wygadac w tym wypatku padlo na mnie wiec pomoagam mu. A z tymi problemami to ma ich duzo wiesz to Klaus Mikaelson najniebezpieczny hybryda na ziemi- powiedziala to z takim akcetem czekaj wroc co? To ona wie?
- ty wiesz o nim ze... Ze jest hybryda
- tak wiem ze jest pierworodna hybryda- powiedziala patrzac mi w oczy
- jak to? Powiedzial ci? Czy sama sie dowiedzialaś?- zapytałam no co jestem ciekawska
- wiem juz od 4,5lat zaczeło sie to ze przyjechalam tu do swojego wuja na poczatku spodkałam Marcela a przez niego i twojego brata Klausa na paczatku naszej znajomosci nie wiedzialam kim jest czym jest itp wtedy spotkałam davine powiedziala ze Klaus jest niebezpieczny i kazala mi pic werbene wiec pilam przy kolejnym spodkani powiedzial ze jest hybryda pierworodna i jego rodzenstwo wapirami wylecialam od niego z krzykiem znalazl mnie i w prost do oczu powiedzial zebym zapomniala o nim o tym ze jest hybryda itp zaczelam sie wydzierac na niego dlaczego klamał ciagle chciał mnie zabić ale nie zabił wiec to koniec histori
-wow- na tyle mnie bylo tylko stac wiecej nie moglam powiedziec analizowalam sobie jej slowa w glowie
- Rosa przepraszam musze isc nastepni klienci czekaja zobaczymy sie za niedlugo
- oczywiscie... Pa- powiedzialam i zniknela w tłumie
Postanowiłam wyjsc w tym barze spedziłam duzo czasu dokladnie 3godziny
Szlam ulica do domu nie uwierzycie kogo zobaczylam na wprost mnie Rebekah z jakims facetem postanowiłam ze zawołam ja
- Rebekah! Rebekah!- wkoncu sie odwrocila w moja strone
- Rosa... Emm co ty tu robisz? Nie powinnas byc w domu?- o co tu chodzi dlaczego jest taka zmieszana cos mi tu smierdzi dowiem sie
- Bylam w barze sie napic... Nudzilo mi sie w domu wiec wyszłam... Kto to jest?- powiedzialam spogladajac na faceta
- To jest Marcel a to Rosa moja siostra
- czesc Marcel- powiedzialam podajac mu dlon
- witam Rosa wkoncu moge poznac najmlodsza siostre Mikealsonów- odwajemnił moj gest zwrocilam sie do Rebekah
- no nic nie przeszkadzam... Porozmawiamy w domu ok?-powiedzialam do niej
- Dobrze Rosa... Emm Rosa nie powiesz nic Klausowi wiesz chce powiedziec pierwsza- powiedziala spogladajac na mnie
- Dobrze.. Ale bedziesz mi mowic jak na spowiedzi ok?
Usmiechnela sie tylko ja oczywiscie odzajemniłam i odeszłam idac do domu....