Jay o 17:50 już była przed wejściem do kawiarenki. Nie chciała się spóźnić, ale nie chiała być tą której za bardzo zależy i przyjść o wiele za wcześnie. Otworzyła drzwi, a nad jej głową zabrzęczał dzwoneczek. Usiadła na wygodnej różowej kanapie. Niecierpliwie co parę sekund sprawdzała telefon i patrząc jaki jest czas i czy być może Luke jej nie napisał że się spóźni. Jay zaczęła się martwić nawet że ją nabrał i że nikt nie przyjdzie. Ale na szczęście tak się nie stało O 17:58 przyszedł Luke. Był ubrany w czarne rurki i tego samego koloru koszulkę z logiem Nirvany i oczywiście czarne trampki. Zdecydowanie to był jego ulubiony kolor.
-Hej Jay - przytulił dziewcznę na przywitanie. Dziewczyna odwzajemniła uścick. - Nie czekałaś długo?
-Nie, tylko chwilę - uśmiechnęła się do niego, a już po chwili siedzieli na różewej kanapie, jedząc czekoladowe babeczki i pijąc latte.
Dziewczyna trochę dowiedziała o chłopaku. Ma 18 lat, śpiewa w zespole, kocha pingwiny, uwielbia jeść. Ogólnie chłopak jest zabawny i bardzo miły. Jay też mu trochę o sobie opowiedziała. Lubi zimę, siedzieć na parapecie i patrzeć jak pada śnieg, a przy tym pić herbatę bądź kakao, kocha czekoladę, ma czarnego kota, jak z resztą wszyscy uwielbia słuchać muzyki na swoich niebieskich słuchawkach.
W ciągu całej tej rozmowy uśmiech z twarzy och obojga nie schodził z twarzy. Ciągle się śmiali z przeróżnych historii z nimi w roli głównej. Jay czuła się dobrze w towarzystwie chłopaka. Zdecydowanie poczuła coś do niego i to zdecydowanie coś więcej niż przyjaźń. Nie była pewna na początku czy on do niej też, ale po tym jak odprowadził ją do domu i lekko pocałował ją w usta zaczęła myśleć że odwzajemnia jej uczucie. Tak, była wręcz pewna że odwzajemnia jej uczucia. Nigdy nie sądziła że można zakochać się w kimś tak szybko.
![](https://img.wattpad.com/cover/18418857-288-k64811.jpg)
CZYTASZ
Blue Jay || l.h
FanfictionHistoria o dziewczynie o imieniu Jay i chłopaku o pięknych niebieskich oczach