Louis: Harry jadę do ciebie.
Harry: Co? Dlaczego?
Louis: A co nie cieszysz się 🤔
Harry: Nie no śmiało Lou, przyjeżdżaj 💝
Louis: Kocham cię 💙
Harry: Tylko co się dzieję?
Louis: Taka suka od biologii kazała nam zrobić jakiś głupi projekt i trzeba było dobrać się w dwójki…
Harry: No, kontynuuj.
Louis: I jak sądzisz kogo ja mogłem głupi wybrać?
Harry: No zapewne jesteś z Zaynem.
Louis: No właśnie… A z nim się nie da współpracować, ale to jeszcze nic!
Harry: ?
Louis: Robiliśmy, a właściwie ja robiłem ten projekt no i nagle Zayn wpadł na pomysł żeby zadzwonić do Payno, bo on nam może pomóc.
Louis: Limonka przyszła, ogółem trochę mi pomógł, ale w pewnym momencie naszej ciężkiej pracy musiałem iść do kuchni…
Louis: Kiedy wróciłem oczywiście zastałem nic innego jak miziającego się ziama 😐
Harry: Aj… Pewnie teraz sam masz ochotę się pomiziać… Po to przyjeżdżasz? 😏😏
Louis: Nie zboczeńcu, przyjeżdżam bo kurwa nie mogę na to patrzeć.
Louis: Krzyczałem do nich, próbowałem zepchnąć ich z kanapy, groziłem im, ale nic kurwa nie działało więc zamknąłem ich w domu i teraz jadę do ciebie.
Harry: Boże 😂 I nie jestem zboczeńcem, a pomiziać to i tak się pomiziamy… Po prostu jeszcze o tym nie wiesz.
Louis: No teraz już wiem głupku.
Louis: Ale wyrażam zgodę także... 😏
Harry: No to czekam piękny.
Louis: Tylko wiesz co…
Louis: Cały czas męczy mnie jedna rzecz.
Harry: Coś się stało?
Louis: No bo…
Louis: Jak myślisz, czy bardzo zabrudzą mi kanapę...
Harry: co
Louis: co
Harry: Wiesz co... Nie martw sie tym teraz.
Louis: ...
Harry: DOBRA PRZYJEŻDŻAJ A NIE
Louis: Już spokojnie...
Harry: Czekam na ciebie 😚
Louis: Dobrze, kocham cię 💙
Harry: Też cię kocham 💚
Louis: Skoro tak… To może wyślesz mi jakieś piękne zdjęcie?
Harry: Zobaczysz mnie za jakieś dwadzieścia minut!
Louis: Słuchaj, ale jeżeli mi czegoś nie wyślesz to przez te dwadzieścia minut będę nadal miał przed oczami miziającego się ziama…
Louis: A to nie wpływa na mnie zbyt dobrze…
Harry: Nie przesadzaj, oni są uroczy.
Louis: Oni się tam prawie p i e p r z y l i
Louis: A właściwie to prawie L i a m p i e p r z y ł Z a y n a
Louis: Jestem bliski wydrapania sobie oczu, albo nie wiem ujebania głowy.
Harry: Okej, okej.
Harry: Liam topsuje?
Louis: SERIO? PYTASZ O TO? JA CI SIĘ TU ŻALE, A TY KURWA AH…
Louis: Ale tak, Liam topsuje.
Louis: To jak, dostanę jakieś zdjątko?
Harry: Łap kochanie, kiedyś Niall mi zrobił to zdjęcie.
Harry:
Louis: Jak ty to robisz, że jesteś taki boski… I gorący…
Harry: Eh… No wiesz np myje zęby, używam szczotki do włosów i twarz już ogarnięta!
Louis: Phi…
Louis: Tak w ogóle nadal mnie zastanawia jakim cudem nie byłeś zajęty…
Harry: Czekałem na ciebie mój Romeo 😘
Louis: Tak, tak. To było bardzo urocze, ale naprawdę nikt ci się nie podobał, ty się nikomu nie podobałeś?
Harry: No tak jakoś.
Louis: Gdybym ja chodził z takim kimś jak ty do szkoły to pierwszego dnia rzuciłbym się na ciebie i rozpoczął dzikie podrywy.
Harry: 😂😂😂
Louis: Dobra zaraz będę także do zobaczenia loczku.
Harry: Czekam w takim razie 😎 Oczywiście gotowy na mizianie…
Louis: Napaleniec 😂
Harry: Ale twój!
Louis: Mój 😚 Właśnie, w końcu muszę się umówić na tę solówę z twoją mamą i siostrą, a no i ojczymem.
Harry: Najpierw to ty ich poznaj!
Louis: Dobra, dobra. Papa!
Harry: Pa 😂
***
Taki nijaki, spokojny i wesoły rozdział 💙💚
Ale w następnym będzie się działo...
CZYTASZ
Who you really are? || Larry Texting ||
FanfictionDwójka chłopaków wchodzi na chat aby poznać kogoś nowego i trochę ubarwić swoje nudne życie. Jeden przedstawia się jako Louisa [Louis] nie widząc błędu w imieniu, a drugi po dowiedzeniu się o płci drugiej osoby z niewiadomych przyczyn przedstawia si...