Bliźniaczki

PROLOG

Ta rodzina jest dość przeciętna, bo zamiast mieć jedno dziecko to urodziły się dwie dziewczynki, czyli bliźniaczki. Rodzina się bardzo kochała, ale w tym dniu to Dawid został zatrudniony do pracy w Japonii, a jego żona Klara w Europie. I zaczęła się kłótnia o dziewczynki, która zostaje z Klarą oraz wyjeżdża z Dawidem. Gdy tylko kłótnie się skończyło to zdecydowali, że Dawid zabiera Lidię, a Stefania zostaje z matką. Dziewczynki zaczęły płakać, bo poczuły że coś je rozrywa, czyli dokładnie dzieli na pół. Okazało się, że Klara nie przeżyła podczas porodu i zmarła w szpitalu. Ale lekarze walczyli, aby kobieta przeżyła ponieważ nie może zostawić swojej córki od tak. Nie udaje im się kobieta naprawdę nie żyje. Lekarze nie wiedzą, co mają robić z dziewczyną a nie mogą jej zostawić, aż w pewnym momencie przyszła, jakaś nie znana dla nich kobieta. Przedstawiła się, jako Dr. Andrea i powiedziała, że zabierze tą maleńką dziewczynkę. Opiekowała się nią, jak własną córką, ale zabrała ją do sierocińca. Sierociniec znajdował się na uboczu miasta i nikt się nie interesował Stefanią. Sama, bez wiary Stefanią słabła i nie miała po co żyć. Myśli tylko o swojej bliźniaczce, której nie widziała od dziecka w ogóle. Stefania nie chce mieć przyjaciół bardzo chce zostać sama w tym świecie, jak nie ma nikogo  to nie ma o czym myśleć. Przeżyła bardzo ciężko jednego dnia traci matką i swoją bliźniaczkę. W sierocińcu nikt nie chce jej zaakceptować to było dla niej wstrząsające, bo nie chce nikogo widzieć. Nic nie obchodziło dziewczynę olewała wszystkich i nie przejmowała się innymi dziećmi.