#6

973 11 4
                                    

Siedziałam na lekcji matematyki, którą prowadziła moja znienawidzona nauczycielka, kurwicy szło dostać słuchając jej zbędnego pierdolenia. Myślami byłam przy Nathalie, która nie odczytywała wiadomości i nie odbierała telefonu, przyznam, że martwiłam się o nią, bo to była pierwsza taka sytuacja, że totalnie nie mam z nią kontaktu.

Do Nathalie 👑💪:

-dziewczyno co jest z Tobą ?

-mogłabyś chociaż odpisać..!

-Nathalie 💕

-będę u Ciebie po lekcjach.

Co prawda byłam umówiona z Mikiem, ale małe przewinienie nikomu nie zaszkodzi. Czekałam tylko aż zadzwoni dzwonek i będę mogła jeszcze raz zadzwonić do Nathalie.

-Clara! - krzyknęła nauczycielka.

-słucham? - podniosłam wzrok na tablicę i analizowałam zadania

-no właśnie nie słuchasz...- zmarszczyła brwi i zajęła się dalszym tłumaczeniem jakiegoś tematuz którego nawet nie zapisałam.

Wkońcu usłyszałam mój długo wyczekiwany dzwonek. Spakowałam zeszyt i wyszłam z klasy, odrazu wykręcając numer do Nathalie. Oczywiście! Brak sygnału, wkurzyłam się i wyszłam przed szkołę.

-ej ty! - krzyknęła dziewczyna o rok starsza ode mnie gorąca tapeciara z cyckami na wierzchu, zapowiada się ekstremalnie.

-znamy się? - zmierzyłam ją wzrokiem

-odpierdol się od Mike, rozumiesz?! - wrzeszczała

-skarbie, za wysokie progi jak na Twoje nogi...- powiedziałam wiedząc co się zaraz będzie działo. Wzrokiem szukałam tego dupka, jest! Stał koło szafek z kumplem.

-zdzira! - krzyknęła i spoliczkowała mnie. Każdy patrzył w naszą stronę, no to czas zrobić nieźle show. Odłożyłam grzecznie torbę i uśmiechnęłam się. Wszyscy obserwowali co się będzie działo dalej.

-mam nadzieję, że...- przerwała, bo dostała z pięści w pysk. Złapałam ją za włosy i wręcz przycisnęłam ją do podłogi.

-mówiłam przecież, że za wysokie progi. Uważaj troszeczkę z kim zadzierasz, bo może się to skończyć tak jak się skończyło w tym momencie. Podniosłam ją za kłaki i wyjebałam kolejną bombę na ryj. Następnie puściłam ją, a ona wbiła się w ścianę.

-mam nadzieję, że zrozumiałaś koleżanko.

Odwróciłam się i podniosłam torbę, tą szmata coś tam pierdolił a jeszcze pod nosem, ale jakoś się tym nie przejęłam. Kierowałam się w stronę Mika i jego kumpla. Stanęłam przed nim.

-ogarnij trochę swoje psychofanki! Bo nie mam zamiaru się z co drugą napierdalać przez jakiegoś palanta.

-palanta? - przyciągnął mnie do siebie i namiętnie pocałował 

-dupek...- powiedziałam z uśmiechem i rumieńcami na policzkach.

-słodka jesteś jak się złościsz, wiesz? - złapał mnie za podbródek i uśmiechnął się.

-do zobaczenia potem, Panie..- powiedziałam i uwodzicielsko się uśmiechnęłam.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 18, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Niewdzięcznica Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz