Prolog

578 16 4
                                    

Westchnąłem cicho słysząc dźwięk budzika. Tylko nie to. Na mojej twarzy pojawił się lekki grymas, a ja tylko mocniej wbiłem twarz w poduszkę. Wydusiłem z siebie dość głośny jęk, a słysząc głos mojego ojca, wstałem. Dlaczego istnieje coś takiego jak szkoła?
- Mike, do cholery! Wstawaj! Nikt nie będzie na Ciebie czekał - rzucił w moją stronę, znacząco poirytowany. Od kąt mnie zawiesili w szkole za bójkę i dużą liczbę nieobecności, strasznie się mnie uczepili. Pilnują każdy mój krok. Gdy byłem już gotowy rodzice podwieźli mnie pod budynek. Kurwa.

Lekcje jak to lekcje: zaczynały się i kończyły. Tak też minęło mi już 3 godziny lekcyjne. Aktualnie jest przerwa, a po niej? Geografia. Lubie ten przedmiot i wiele umiem, ale na lekcjach nie wychylam się. Nie chce aby moi koledzy jeszcze pomyśleli, ze zależy mi na nauce. Znają mnie jako: "Mike, najszybszy do imprez, dragów, alkoholu i filtru z przypadkową laską". Taki chce zostać w ich oczach bo to lubię. Lubie być postrzegany jako taki "Bad boy", choć w rzeczywistości taki nie jestem. Chciałbym się zakochać, poczuć te miłość, to ciepło. No cóż.. po prostu móc spędzać czas z dziewczyną tak normalnie. Czy to się stanie? Nie. Na pewno nie. Mimo, że bym chciał nie mogę zniszczyć sobie opinii, na jaką tak długo pracowałem. Po prostu.

Z zadumy wyrwał mnie mój przyjaciel. Machał mi jak pojebany dłonią przed twarzą

– co Ci odpierdala? warknąłem, zabierając jego ręce

– zakochałeś się? Lepiej się ocknij. Zaraz dzwonek. Geografia i napuszony Jones przy tablicy - powiedział ze śmiechem, gdy tylko "wróciłem na ziemie".

Miał racje. Dziś nam nie odpuści. Będzie pytał całą klasę. A zwłaszcza mnie.

Odwróciłem się, a moim oczom ukazała się śliczna brunetka. Pierwszy raz ją tu widzę. Jest nowa czy co? Stoi z naszym nauczycielem oraz jakimś starszym mężczyzną. Chyba jej dziadkiem, ale nie wiem. Wygląda mi jednak na bardzo zagubioną. Cały czas jej wzrok wbijany jest w ziemie. Hola, dziewczyno.. Bo wywiercisz dziurę w podłodze i wylądujemy w piwnicach. Jej nieśmiała postawa już teraz mnie intryguje. Zagadam do niej pod koniec zajęć.

Hejka, wszystkim! To jest prolog mojego pierwszego opowiadania. Mam nadzieję, że "Almost Love" przypadnie wam do gustu i będzie tu często zaglądać. Lekko go zaaktualizowałam i publikacja poszła ponownie. Tyle, że na dziś. Wybaczcie.

Almost LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz