Sekundy mijały, a ja wariowałem. Czułem jakby nagle cały świat i ludzie sprzeciwili się przeciwko mnie. Skoro nawet Jones waha się w powiedzeniu mi dlaczego ta dziewczyna milczy od dwóch miesięcy to już jest źle. Rozumiem jakby nie odzywała się tylko do mnie, ale ona nie odzywa się do nikogo. Zachowuje się jak jakaś księżniczka, którą omijają praktycznie wszystkie zadania przy tablicy czy odpowiedzi ustne. Nic nie rozumiem, naprawdę.
– Panie Jones – przerwałem to milczenie, które, jak dla mnie, trwa wieczność – O co chodzi? Powie mi Pan?
– Mike, naprawdę bym chciał. Wiesz, że zawsze Ci pomogę, ale nie mogę – powiedział, wstając – Uciekaj do domu, chyba skończyłeś już lekcje
– Chce wiedzieć dlaczego ona się nie odzywa. Nawet Pan mi nic nie powie? Co tu się kurwa dzieje?
– Nie mogę Ci powiedzieć, jasne? A teraz idź już – odpowiedział, otwierając na rozcież drzwi i wskazał ręką bym wyszedł.
Westchnąłem głośno, wstając z krzesła. To wszystko było jakieś popieprzone. Wziąłem plecak i wyszedłem. Zachowuje się w tym momencie jak jakieś pieprzone dziecko, któremu zabrano zabawkę. Zaczynam jednak najzwyczajniej w świecie świrować. Mia tak po prostu bez zaproszenia wcisnęła się w moje myśli i chyba za bardzo się rozgościła. Przesiaduje tam non stop. Dzień w dzień o niej myślę. To, że milczy sprawia, że nie mogę racjonalnie myśleć. Czuję, że ona ma jakąś tajemnicę. Tajemnicę, która niszczy ją, a także teraz i mnie. I to mnie właśnie przeraża. Taka dziewczyna jak ona, całkowicie inna ode mnie, zawróciła mi w głowie. Co jeśli Andrew ma rację? Co jeśli ona właśnie sprawia, że się w niej zakochuje?
Dobre sobie.. Mike Jonson nie zakochuje się. On nie wie co to miłość
Wróciłem do domu po jakieś godzinie. Marzę o długim prysznicu, który zmyje ze mnie te wszystkie zbędne brudy dzisiejszego dnia. Za dużo wrażeń, ta pieprzona tajemnica robi się już chora. Ta dziewczyna zawłędnęła nie tylko moim umysłem, ale także ciałem i sercem. Mimo, że go nie mam. Chce jej pokazać, że nie jestem aż takim chujem. Może to jest właśnie sposób? Może muszę się do niej zbliżyć? Pokazać, że to, że nic nie mówi nie przeszkadza mi.
Po prysznicu jaki wziąłem zszedłem na dół do kuchni. Postanowiłem zrobić sobie na szybko kanapkę z pomidorem. Gdy wykonałem tę czynność, wziąłem się za jedzenie
– Cześć – powiedziała moja rodzicielka, całując mnie w czoło.
Kiedyś byłem naprawdę blisko z rodzicami. Teraz to się zmieniło. Kocham swoją rodzinę, ale na swój sposób dorosłem i nie potrzebuje niani 24h/7. Wszystko się zmienia. Jestem wdzięczny za troskę i miłość jaką mi okazuje, ale nie zawsze jest to dobre.
– No hej – kiwnąłem głową, biorąc kolejnego gryza kanapki. I w tym momencie pomidor spadł mi na spodnie – No kurwa
– Dziecko drogie, nie przeklinaj. Jak ty się zachowujesz?
Moja rodzicielka pokręciła głową, robiąc niezadowoloną minę, ale ja się tylko zaśmiałem. Kocham tą kobietę. Poświęciła dla mnie całe swoje życie i poświęca je cały czas. To się nazywa bezwarunkowa miłość. Jestem jej strasznie wdzięczny
– Mamo... Umm... Jak to jest kogoś kochać? – zapytałem niepewnie, przenosząc na nią swój wzrok - znaczy... no wiesz... Skąd wiedzieć, że to miłość? Że się zakochałeś?
– Nie wierzę! – pisnęła, a ja przymknąłem oczy i westchnąłem
Zaczyna się. Mamusia już coś sobie ubzdurała. Tylko nie to
– Zakochałeś się? Wreszcie się zakochałeś. Kim jest ta szczęściara? Kiedy nam ją przedstawisz?
– Nie zakochałem się – powiedziałem stanowczo – Nie ważne, zapomnij...
Wstałem chcąc wyjść z kuchni, jednak wtedy usłyszałem głos mojej mamy. Przymknąłem oczy, słuchając jej. W moich oczach pojawiły się łzy. Nigdy mi tego nie mówiła. Moje pytanie było spontaniczne, za to ona udzieliła mi odpowiedzi jakby co najmniej 3 tygodnie wcześniej ją sobie przygotowała
– Miłość jest wtedy kiedy chcesz uszczęśliwić na pierwszym miejscu tą drugą osobę, a potem siebie. Miłość, Mike, przychodzi w najmniej odpowiednim momencie. To uczucie, którego nie da się opisać. Poznasz je. Kiedy widzisz tę dziewczynę czujesz się bezpiecznie, czujesz ciepło na sercu. Poświęcisz się dla niej i zrobisz wszystko by na jej twarzy pojawił się uśmiech - powiedziała - Słowa nie są ważne, wiesz? Liczą się czyny. Jeśli potrafisz znieść milczenie... Zniesiesz wszystko.
To co powiedziała trafiło prosto w moje serce. Bez żadnego, zbędnego gadania poszedłem do swojego pokoju, gdzie opadłem na łóżko. Mam dosyć tego dnia. Zamknąłem powieki, odpływając w głęboki sen.
Nie możesz się zakochać, nie możesz. Nie możesz, Jonson.
Mamy rozdział! Właściwie nic takiego się w nim nie dzieje, ale wkrótce będzie o wiele więcej zwrotów akcji! Cisza przed burzą jak to mówią! Mam nadzieje, że opowiadanie Wam się podoba! Dajcie znać w komentarzu. ;)
CZYTASZ
Almost Love
RomanceMike - obiekt porządania wszystkich dziewczyn. Jest kapitanem drużyny koszykarskiej. Jego osoba jest postrzegana jako "chłopak do imprez o seksu". Mimo tego chciałby się zakochać. Jego honor jednak nie pozwala na to. Czy będzie tez tak i tym razem? ...