Kolejny dzień. Kolejne wyzwiska. Kolejny ból. Czym sobie zasłużyłam?
Wyszłam z domu bez śniadania i udałam się do szkoły.W szkole pani ogłosiła,że tego dnia będziemy mieć fotografa. Cała klasa bardzo się ucieszyła na tą wiadomość, ale nie ja. Za każdym razem słyszałam teksty:
"Przesuń się, zaslaniasz mnie!""Gdybyś nie była taka gruba, może zmieściłabys się w kadrze"
"Nie musisz się stroić, tobie i tak nic nie pomoże"
Za każdym razem boli to coraz bardziej.
- Proszę pani...- zaczęłam niepewnie - Czy ja...czy mogłabym nie uczestniczyć w zdjęciach?
- Alez oczywiscie, ze nie - odparła ostro. Trochę się jej przestraszyłam - Jesteś wspólnotą klasy, musisz być na zdjęciu.
Westchnąłam cicho i wróciłam do klasy. Fotograf ustawił mnie na krześle. Podczas robienia zdjęć jedna z najbardziej znienawidzonych przeze mnie dziewczyn kopnęła mnie w kostkę. Syknęłam z bólu.
Ale przecież nie powiesz tego niekomu. I tak nikt Ci nie uwierzy.
Odetchnęłam z ulgą gdy usłyszałam ostatni dzwonek w tym dniu.
-----------------
Gdy wróciłam do domu, spostrzegłam, że mamy nie ma.
A więc znowu jestem sama.
Super.
Oczywiście odpusciałam sobie przygotowany przez mame obiad i chwyciłam 1 sucharka z kuchni aby zaspokoić wielki głód. Minęły 2 tygodnie, odkąd wstąpiłam do motylków. Do głowy wpadła mi pewna myśl:
Najważniejsze jest to, co mówi waga.
Moje ręce bardzo się trzęsły, gdy wyjmowałam wagę z szafki. Głośno odetchnęłam i stanęłam na niej.
75 kg
5 kg mniej.
Czyli...głodówka działa?
Stanęłam przed lustrem aby się obejrzeć. W ciele nie wiedziałam tej zmiany. Ale...może za dużo wymagam?
Najważniejsze jest to, co mówi waga.
Szybko napisałam sms do Amelii, aby się jej pochwalić.
Przez resztę dnia bardzo się nudziłam. Do głowy wpadła mi kolejna myśl.
Zacznę ćwiczyć.
I wtedy popełniłam kolejny, ogromny błąd...
CZYTASZ
Anoreksja - Perfekcja???
Teen FictionSpokojne życie... Do czasu! Angela nigdy nie miała kompleksów. Nie zwracała uwagi na to co je, jakie ciasne są na nią ubrania czy też jak wyglądają jej chude koleżanki. Wszystko szło pięknie... Jednak do czasu... Jedna osoba sprawiło za życie Angeli...