2

309 19 4
                                    

- Angelika...

- Co mamo? - odpowiedziałam.

- Kochanie, nie powinnaś ubierać tej sukienki. Nie wyglądasz w niej dobrze.

Weź spier...spadaj

- Mamo, daj mi już spokój. Idę do szkoły - rzuciłam oschle.

Włożyłam słuchawki do uszu i puściła moją ulubioną piosenkę 'Save that shit'.

Dotarłam do szkoły. Kolejny dzień, kolejne wyzwiska, kolejna porażka. Czym ja sobie na to zasłużyłam? Podeszłam do swojej szafki i otworzyłam ją. Wyleciało z niej sporo karteczek. Podniosłam je i zaczęłam czytać:

"ŚWINIA"

"Gruba suka"

"Weź schudnij, nie mogę na Ciebie patrzeć"

"Ile Ty warzysz?!"

Ałć.

Nie miałam już siły czytać dalej. Wrzuciłam ze złością karteczki do kosza. Usiadłam pod ścianą i zaczęłam płakać.

Znowu płaczesz? Pokazujesz im ze jesteś słaba. Gdybyś tyle nie wpierdalała, nie było by tego problemu.

Odsunęłam od siebie te myśli i poszłam na lekcje. Znowu pusta ławka. Znowu zaczepki, znowu ciche szepty.

Gdy lekcje się skończyły, poczekałam na Kamila przed wejściem.

- Cześć Kamil - powiedziałam.

- O, cześć Angela - odpowiedział.

Wracając do domu, miło rozmawialiśmy i spędziliśmy czas.
Weszłam do domu i zobaczyłam na stole karteczkę.

"Wrócę dopiero jutro wieczór. Masz tu 30 zł. Obiad jest w lodówce, odgrzej go sobie. Tylko nie jedz za dużo!
Mama"

Przewróciłam oczami i poszłam na górę do swojego pokoju z paczką ciastek. Zatrzymałam się przy lustrze w przed pokoju.

Może ja faktycznie wyglądam strasznie? Może dlatego ludzie nie chcą ze mną rozmawiać? Może na naprawdę jestem grubą świnią?

Wróciłam do mojego pokoju, otworzyłam ciastka i odpaliłm laptopa. Pod wpływem impulsu wpisałam w przeglądarce:

"Jak szybko schudnąć"

Wyskoczyło mi mnóstwo stron z hasłami
"Zdrowo schudnij"
"Nawet 3 kg w miesiąc"
"Dieta bez wysiłku"

Nie przekonywały mnie te hasła. Postanowiłam szukać dalej. Wtedy natrafiłam na pewną stronę...

"Motylki Any. Chudnij z nami. My nie wyśmiejemy Cię! Chcesz dołączyć do grupy?"

                    Dołącz    Odrzuć

Dołącz.

Wtedy nie wiedziałam, że to dopiero początek moich problemów...

###
Hej! Wracam do was po przerwie która trwała...uh, 1,5 roku? Postanowiłam dokończyć to, co zaczęłam.

Anoreksja - Perfekcja??? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz