6.

336 19 8
                                    

1 brzuszek

2 brzuszek

3 brzuszek

Nie, nie dam rady. To za dużo, nie mogę. Nie mogę być motylkiem. Nie zasługuję.

Nie potrafię.

Zeszłam na dół do kuchni. Na stole leżały ciastka i kilka kostek czekolady.

A gdyby tak pokruszyć ciastka, polać jogurtem i dodać czekoladę?

Targały mną emocje. Nie mogę sobie pozwolić na żaden posiłek. Nie teraz. Nie z taką wagą. Moim celem było osiągnięcie wagi 50 kg. Jest ona całkowicie odpowiednia do mojego wzrostu.

25 kg przede mną.

Chodziłam po kuchni i nie wiedziałam co ze sobą zrobić.

Ten deser na pewno będzie pyszny.

Niestety, nie oparłam się pokusie i zaczęłam przygotowywać jedzenie. Wzięłam pierwszy kęs.

To jest wspaniałe.

Szybko skończyłam jeść i udałam się do swojego pokoju.

Znowu zjadłaś.

Nie podoba mi się to.

To jedzenie nadal w Tobie jest.

Poczułam ogromne wyrzuty sumienia. Zamknęłam się w łazience i zaczęłam płakać. Płakać z bezsilności.

Płaczesz, bo jesteś słaba.

Płaczesz, bo jesz, mimo że Ci nie wolno.

Płaczesz bo jesteś gruba.

A gdyby tak...po prostu zwrócić to całe jedzenie?

Miałabym...wymiotować? Wyrzucić to jedzenie które zjadłam?

Ana byłaby dumna...

Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Poczułam się dużo lepiej. Stanęłam przed lustrem i poraz pierwszy od dawna uśmiechnęłam się. Z dobrym humorem wróciłam do swojego pokoju. Nie miałam nic lepszego do roboty, więc napisałam do Kamila.

Ja:
Hej Kamil, co tam?

Po kilku minutach, chłopak odpisał.

Kamil:
Hejka, a dobrze, a u Ciebie?

Ja:
Też ok. Słuchaj, chciałbyś się spotkać?

Kamil:
Niestety, ale leżę w domu, mam straszną gorączkę i bardzo kaszlę.

Faktycznie, wczoraj nie było go w szkole.

Ja:
No trudno, może innym razem.

Mój humor trochę się pogorszył. Stwierdziłam, że sama pójdę na spacer. Dobrze mi to zrobi, może nawet spalę trochę kalorii. Jak pomyślałam, tak zrobiłam.

                    ------------------

Szłam parkiem i słuchałam moich ulubionych piosenek. Usłyszałam głośne smiechy i spojrzałam na grupkę znajomych. Były to osoby z mojej szkoły. Wśród nich był też...Kamil.

Co. Do. Cholery?

####

Przepraszam za brak rozdziałów, nie bylo mnie w domu. Postaram się wstawiać je częściej. Dziękuję z wszystkie pozytywne komentarze. To bardzo motywuje!
Buziaki

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 23, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Anoreksja - Perfekcja??? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz