Rozdzial10

1.6K 63 6
                                    

Julia zadzwoniła do Laury z pytaniem czy może do niej na chwile przyjechać. Dla dziewczyny nie było to problemem, tak wiec spotkały się o 17. Laura zaprosiła Julię do środka, lecz ta nie skorzystała z zaproszenia. Podała jej tylko list i poprosiła, aby przeczytała go zaraz po tym jak wejdzie do domu. Laura zgodziła się na prośbę Juli i tak tez zrobiła.
***
Dochodziła już prawie 19.  Julia czekała na jednej z ławek pod pomnikiem ,śledząc wolo przesuwające się wskazówki zegara. Każda sekunda dłużyła się jak by była godzina.
Za cztery min 19 odliczał w myślach. Z każda chwila jej serce biło szybciej.  Oddech stawał się płytszy i coraz częstszy. Ciało przebiegły dreszcze.
Dochodziło za trzy 19 . Julia nerwowo rozejrzałam się po okolicy, ale nigdzie nie było śladu Laury . Zimny wiatr rozwiał jej włosy. Dziewczyna szybko zapięła skurzona kurtkę.
Za dwie 19. Dziewczyna poderwała się z ławki i zaczęła nerwowo chodzić w ta i z powrotem. Minuta mijała po minucie zegar wybił 19. Laury ciagle nie było. Może coś się stało, ze się spóźnia. Tłumaczyła sobie w myślach. Jakoś sama próbowała siebie przekonać. Ciagle miała nadzieje. Usiadła z powrotem na ławce rozglądając się do około. Nigdzie nie było śladu Laury. Dochodziło 10 po 19. Julia zrozumiała, ze Laura już nie przyjdzie. Pochyliła głowę w ręce i zaczęła płakać. Przed jej oczami migotały ich wspólne chwile. Wszystko ułożyło się w jedna bolesna odpowiedz. Gorące łzy paliły jej policzki. Niestety wiedziała co to oznacza. Jedna nie chciała jeszcze iść. Ciagle miała jakiś cień nadzieji.
Dziewczyna poczekała jeszcze piętnaście minut i z płaczem ruszyła w stronę domu.
Zaparkowała motocykl i nerwowo szukała kluczy do mieszkania. Gdy nagle usłyszała za czyjś głos za swoimi plecami
-Hej już myślałam,ze mi tyłek do schodów przymarznie.
Odwróciła się pospiesznie upewniając się , ze to nie omamy. Laura  siedziała na schodach jej domu z listem, który napisała do niej Jula.
-Co tu robisz? -wyszeptała
-Nie napisałaś pod którym pomnikiem. Mamy tu cztery. Nie miałam szansy aby w ciągu pięciu minut trafić pod każdy  z nich -uśmiechnęła się delikatnie a jej zielone oczy przeszył ja spojrzeniem. 
Zeszła wolno po schodach podchodząc w stronę Juli, która ciagle stała jak osłupiała. Spojrzała jej głęboko w oczy po czym powiedziała
-Mogę ci coś powiedzieć co chciałam od dawna? Ale nie miałam okazji.
-Co chcesz mi powiedzieć? -spytała z przerażeniem w głosie Julia.
- Nie miałam szansy powiedzieć ci co czuje. Bo po nocy w twoim domu przestałaś się do mnie odzywać. Pomyślałam wtedy, ze nic do ciebie nie znaczę. I postanowiłam wyleczyć się z tego uczucia. Dlatego zaczęłam spotykać się z Tomem. Niestety po wyjścia razem do parku rozrywki zrozumiałam, ze okłamuje sama siebie, ciebie i Toma.
-I zerwałas z nim. - wtrąciła prawie ze szeptem Julia
-Tak. Powiedziałam, ze to nie ma sensu bo kocham kogoś innego . Spytał czy to ty? A ja odpowiedziałam bez chwili zastanowienia, ze tak. 
Tak wiec teraz skoro wiem co do mnie czujesz mogę z ulga na sercu powiedzieć , ze nigdy nie kochałam nikogo tak bardzo jak ciebie. I ze jesteś moja prawdziwa miłością. Nie chce cie już więcej stracić i zawsze chce być przy tobie.

Julia nie czekając chwili dłużej spojrzała dziewczynie głęboko w oczy i przyciągnęła Laure do siebie. Chwyciła delikatnie jej twarz w swoje dłonie i zbliżyła jej usta do swoich początku bardzo ostrożnie i powoli. Lecz kiedy poczuła ze Julia odwzajemnia każdy kolejny pocałunek napierala
coraz odważniej i pożądliwie.
Gdy tylko przestały się całować , Julia ciagle nie wypuszczając jej twarzy z dłoń oparła swoje czoło o jej mówiąc:
-Kocham Cie. Obróciła mój cały świat do góry nogami.
-Chodźmy stad- zaproponowała Laura ciągnąć Julie do domu.
Gdy tylko drzwi się za nimi zamknęły Laura rzuciła uwodzicielsko:
-Pragnę cie. Z każda chwila coraz bardziej. Julia złapała ja za ręce po czym ostrożnie pchnęła w stronę ściany nie przestając całować.
Laura próbowała się wyswobodzić ale Julia przytrzymała jej ręce. Dziewczyna jakla z podniecenia poddając się Julii.
-Jesteś pewna ze tego chcesz? -spytała Julia
Laura spojrzała na nią namiętnie po czy rzekła
-Nie pragnę niczego bardziej.
Po tych słowach pociągnęła ja za sobą w stronę schodów na górę.  Tam upadły kilka razy nie przestając się całować. Julia zdarła z siebie koszule robiąc to samo ze swoją partnerka.
Laura zaplątała nogi wokół bioder dziewczyny i tak Julia przeniosła ja na swoje łóżko . Laura zaczęła zrywać z siebie ubrania całując każdy skrawek ciała swojej kochanki. Jednak Jula przejęła kontrole i usiadła nad Laura. Pieszcząc  jej ciało ciepłymi pocałunkami. Jej ręce zeszły  na wysokość stanika. Szybkim ruchem go rozpięła, rzucając na ziemie. Jej oczom ukazały się jędrne piersi Lauru. Bez chwili wachania zaczęła je całować i ssać jej sutki. Laura jęczała z zachwytu prosząc o więcej. Julia  podazyla wilgotnym językiem coraz niżej. Aż znalazła się pomiędzy jej nogami. Delikatnie dotknęła  językiem łechtaczki po czym pewniejszymi ruchami  zaczęła ja ssać. Dziewczyna jęczała z rozkoszy wijąc się na łóżku z podniecenia.
-Proszę nie przestawaj-  krzyczała
Julia wchodziła i wychodziła w nią językiem coraz szybciej. Gdyż Laura już prawie dochodziła włożyła w nią  swoje palce i dotykając czułego punktu sprawiła jej największa rozkosz. Rozgrzane ciało dziewczyny zaczęło drzeć aż doznało upojenia. Julia położyła się koło swojej kochanki tulac ja w swoich  ramionach
Laura leżała przez chwile bez ruchu ciesząc się chwila.
Julia powolnym ruchem smyrala  jej rozgrzane ciało od piersi do pasa.
—Kocham cie -wyznała Laura przerywając chwile ciszy
- Ja ciebie bardziej  -odpowiedziała Julia czule uśmiechając się do swojej partnerki.
Jednak na twarzy Laury pojawił się cień smutku, który Julia natychmiast zauważyła.
-Coś się stało kochanie? -zapytała zaniepokojona
-A co zrobisz z biletem do Anglii?
Julia uśmiechnęła się do niej szeroko.
-Byłaś kiedyś w Anglii? Może zrobimy sobie wspólne wakacje?
Laura zarzuciła się z radości w jej znamiona  i tak zasnęły w ciemnościach nocy.

Straight girl confessionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz