Rozdzial3

1.5K 63 0
                                    

Laura pospiesznie wsiadła do autobusu, zatrzymującego się w pobliżu kina. Nie lubiła się spóźniać i wymagała punktualności od innych. Zastanawiała się która z dziewczyn będzie pierwsza. Podczas drogi również myślała nad znajomością z Julia. Mimo,iż nie znała jej długo. Miała wrażenie, że jest  jej w jakiś sposób bliska. Nie przeszkadzał jej fakt ,ze Julia jest lesbijka. W ręcz przeciwnie nawet w jakiś sposób intrygowało . To był teren jakiego jeszcze nie znała.
Jak się okazało pierwsza na miejscu była Julia. Laurze odrazu spodobała się punktualność dziewczyny. Ruszyła wolnym krokiem w jej stronę uważnie przyglądając się w co jest ubrana. Julia miała  na sobie skórzana czarna kurtkę. Dopasowana do kształtów jej ciała. I ciemne obcisłe spodnie z dziurami oraz białe vans-y.
Laura mała na sobie niebieskie skini jeansy biała koszulkę i jasna jeansowa kurtkę. I do tego szpilki na niskim obcasie . Julia odrazu zauważyła, ze Laura ma bardzo zgrabna sylwetkę i seksowny tyłek. 
Dziewczyny doszły wolnym krokiem do siebie i przywitały się uśmiechem. Pierwsza rzuciła ciepło  Laura:
- Hej już jesteś . Widzę ze miejski korek cie nie spowolnił.
Hej. Nie miałam z nim problemu. Oznajmiła, pytając.
- Nie widziałaś Ann. Już powinna tu być?
Po tych słowach z torebki Lury dobiegł odgłos dzwoniącego telefonu.
-O proszę, o wilku mowa.  Zaraz się dowiemy gdzie jest.
- Sorki dziewczyny, ale nie dam rady. Rodzinne problemy. Bawcie się dobrze. Buziaki
-To chyba wyglada na to ze jesteś skazana na moje towarzystwo -rzuciłaś z uśmieszek Julia dodając
-Zawsze możesz jeszcze wrócić do domu. -wytknęła żartobliwie język.
-Żartujesz. To ty jeszcze będziesz chciała do domu wracać - rzekłaś Laura łapiąc ja pod rękę  i ciągnąć w stronę kina.
Po chwili znalazły się w sali kinowej zajmując wskazanie na biletach miejsca. Horror który wybrały okazał się bardzo straszny. Laura co chwile podskakiwała ze strach na fotelu.
Julia nie potrafiła ukryć rozbawienia. Próbowała ostrzec swoją towarzyszkę, mówiąc co w którym może wydarzyć się coś strasznego. Jednak próby nie odniosły pożądanego skutku. Laura bez chwili namysłu chwyciła swoją towarzyszkę  pod ramie mocno je ściskając. Dziewczynie strasznie się to spodobała, chociaż w niektórych monetach Laura tak mocno ja ściskała ze sama musiała przegryzać żeby z bólu.
Po seansie Julia zaproponowała żeby się czegoś napily. Zjechały schodami do pobliskiego pabu.
- Przyznaj się wiedziałaś już ten film?- spytała Laura
-Nie. Czemu tak myślisz? -odpowiedziała zaszokowana Julia
-Bo ani razu się nie przestraszyłas.
-A dlatego tak myślisz. -uśmiechnęła się szeroko a jej białe zęby zalśniły :
- Nie, nie widziałam. Po prostu  wszystkie horrory są przewidywalne. Kiedy jest za cicho zawsze się coś stanie. A jak ktoś ucieka zawsze się przewróci haha. To już reguła.
Laura przytaknęła swojej towarzyszce i poszła zamówić coś do picia. Wróciła niosąc dwie cole
-Opowiedz mi coś o sobie. -powiedziała kładąc na stole napoje
-Co chcesz wiedzieć - spytała Julia nie ukrywając zdziwienia zainteresowaniem Laury
- Wszystko!
- Nie wiem czy masz, aż tyle czasu? Uśmiechnęła się zaczepnie
- Myśle , ze coś się da załatwić. - odwzajemniła jej uśmiech.
Dziewczyny spędziły w pabie ponad dwie godziny. Rozmawiały o wszystkim i niczym. Czas biegła szybko do przodu. Zanim się zorientowały , ze jest już tak późno do stolika podeszła kelnerka informując, za chwile będą zamykać.
-Cholera -rzuciła z przerażeniem Laura. Ostatni autobus mi zwiał. -spojrzała na swoją towarzyszkę pytając:
-Odprowadzisz mnie na taksówkę? Nie lubię tak samemu po nocach łazić.
-Mam lepszy pomysł. Chodź ze mną. -rzekła  Julia prowadzą dziewczyna w stronę parkingu pod kinem.
Laura podążała za jej każdym krokiem nie ukrywając ciekawości.
Po chcieli zatrzymały się przed ciemnym sportowym motocyklem.
Laurze omal nie opadła szczeka.
-Chcesz mi powiedzieć, ze jeździsz motocyklem?
-Tak. Mam nadzieje, ze się nie boisz. To odwiozę cie do domu. - puściła do niej oczko
-Pewnie ze nie! Czy ja wyglądam na taka co się boi.? -powiedziała z przekonaniem szeroko się uśmiechając.
Julia podała jej kask, po czym  sama zalozyla swój. Zauważyła ze Laura miała drobne problemy. Wiec bez zastanowienia postanowiła jej pomoc. Przyciągając ja do siebie. bezproblemowo zapijając kask. Gdy poczuła na swojej twarzy ciepły oddech  Laury, zorientowała się jak blisko jej stoi. Ta chwila trwała wieczność a Julia nie wiedziała jak się zachować. Z zamyślenia wyrwały ja słowa Laury.
-Długo już na tym jeździsz?
- Będzie piec lat już. Wiec o nic się nie martw. Odwiozę cie cała i zdrowa. Obiecuje!
Dziewczyny wsiadły na motocykl i zniknęły w ciemnościach ulicy.

Straight girl confessionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz