Rozdzial5

1.2K 53 1
                                    

Dziewczyny nie widziały się ponad tydzień. Juli bardzo brakowało towarzystwa Laury, jednak nie miała zamiaru do niej pierwsza dzwonić.
Nie chciała, aby Laurze wydało się coś podejrzane. Wiec postanowiła, ze lepiej będzie jej unikać. Jednak wieczorem zawsze wracając do domu przesłuchiwała automatyczna sekretarkę i nawet nie wyłączała telefonu. Ponieważ w głębi duszy ciagle chciała ja zobaczyć i usłyszeć.
Nie wiedziała co robić. Miała straszny mętlik w głowie. Nie mogła o niej przestać myśleć. Tak samo jak nie mogła powiedzieć jej co czuje. Tak bardzo ja to przerażało.
Po kilku dniach rozległa się dźwięk telefonu. Julia wiedziała, ze to Laura przecież specjalnie dla niej ustawiła inny ton. Patrzyła pustym spojrzeniem na komórkę i zastanawiała się czy odebrać. Jednak coś we wnętrz nie dało jej przegapić tej chwili. W ostatniej chwili podniosła słuchawkę i przyłożyła do ucha.
-Hej. Co się z tobą dzieje? Czemu nie dajesz znaku życia. Obraziłeś się czy coś? - spytała zaniepokojona Laura
-Nie, przepraszam. Ale miała straszne urwanie głowy w związku z firma mojego ojca. -skłamała
-Chciałam cie zaprosić

Straight girl confessionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz