{8} Bo, ja go chyba...

27 2 0
                                    

♡Moriah♡
Kuźwa mać.
On jest idealny.
Pod każdym względem.
Co robić co robić co robić co robić?! Poppy, nie możesz się zakochać. Wtedy oni Cię zniszczą. Kurwa kurwa kurwa kurwa. Zauroczyłam się, bo jest słodki! Nie moja wina!

- Niall.
- Ja.
- Bo, nie chcę o tym mówić, ale trzeba się kiedyś wygadać iii. Egh, no, bo. To przez ugh, mojego ex.
- Hm?
- Samoocena. To przez niego.
- Co ci ten chuj zrobił?
- Bo, - zacisnęłam oczy czując łzy napływające do nich. Poczułam jak mój przyjaciel przytula mnie do sobie. - o-on był taki jak t-ty teraz. Miły, opiekuńczy, mówił, że j-jestem ła-ła-ładna i tak dalej - mhm, czuję te łzy moczące koszulkę Nialla - ale o-o-on po jakimś czasie stał się bardzo cha-mski. Zaczą-ął-ał mnie wyzywać. Od kurw, szmat, że jestem gruba i brzydka. Potem mnie ude-erzył. Raz pierwszy, drugi. A po-otem się domyślasz.
- Czy ten skur...
- Tak - przerwałam brunetowi. - Zrobił to.
- Zabiję go! - wrzasnął.
- J-ja głupia i naiwna, mu wybaczyłam kiedy dał mi kwi-a-ty-y i przeprosił.
- POPRAWKA, JA GO ZAPIERDOLE.
- Cała sytuacja powtórzyłaa się jeszcze kilka razy. Ja mia-ałam tylko, to było ro-o-ok temu.
- PRZEPRASZAM, ROZPIERDOLĘ GO! - ryknął mężczyzna. Zacisnęłam oczy, co nie pomogło, bo łzy dalej wyciekały. Zwinęłam się w kulkę na łóżku. Ja nie płakałam. Łzy same ciekły.
- Przepraszam. - wyszeptałam cicho.
- Och, kochanie, nie masz za co. Ja przepraszam za mój wybuch. - przytulił się do mnie na łyżeczkę. Było mi naprawdę miło i ciepło. Horan narzucił na nas pierzynę. - Jak się czujesz?
- Całkiem, tak myślę.
- Kochanie, obiecaj mi coś.
- Tak? - spojrzałam do góry, idealnie w jego piękne oczy.
- Będziesz nad sobą pracować.
- Ni, to nie jest takie łatwe, jak ci się wydaje. - westchnęłam.
- Poppy, proszę.
- Postaram się.
- Dziękuję - uśmiechnął się brunet.
- To ja dziękuję - wyszeptałam cicho [jak można cicho szeptać? ~ aut].
- Za co? - zapytał zaskoczony.
- Że ze mną jesteś.

🍀time skip 🍀
- Melanie - zadzwoniłam do przyjaciółki jak wyszedł Niall.
- Spierdolił to?
- Nie, ale...
- Hmm?
- No - nabrałam powietrza w płuca - Bo ja go chyba...
- KOCHASZ GO!? - przerwała mi.
- Nie wiem, Mela. To jest niełatwe do określenia. Wiesz, to może być tak jak kocham ciebie, że po przyjacielsku. Ale to może być też tak, że chcę z nim być i tak dalej, czyli, jako zakochanie.
- Skup się, Po!
- Nie wiem, naprawdę - westchnęłam po raz kolejny tego dnia.
- Jak to ogarniesz to zadzwoń, buziaki. - JAK JA JĄ KOCHAM XDDD ONA ZAWSZE POCIESZY CZŁOWIEKA.

🍀time ship🍀
Aktualnie ogarniam się, bo ostatnie trzy godziny spędziłam na płakaniu i wpierdalaniu słodyczy. Ah, no i czytałam smutne cytaty na Instagramie i Snapie. O, i czytałam historie o Niallu na Wattpadzie. Niektóre to wygryw, rly. Ale zamiast głównych żeńskich postaci wyobrażałam sobie siebie. Taa, wiem. Powinnam się leczyć. Ale już za późnoXD.

Do : Świat 🙊💕👑
Ej ziomek XDD

Od : Świat 🙊💕👑
Raj?

Do : Świat 🙊💕👑
Powinnam się leczyć nie?
Do : Świat 🙊💕👑
ALE JUŻ ZA PÓŹNO XDDDDD

Od : Świat 🙊💕👑
No powibbnnlllas

Do : Świat 🙊💕👑
Co piłeś?

Od : Świat 🙊💕👑
Ry wiesz ze nie woem?

Do : Świat 🙊💕👑
W którym jesteś klubie

Od : Świat 🙊💕👑
Ee chyba OS[1]?

Do : Świat 🙊💕👑
Serio? One Shots[2]?

Od : Świat 🙊💕👑
No co?

Wywróciłam oczami. Czeka mnie długa noc.
Ubrałam się w pudroworóżową sukienkę sięgającą do połowy uda. Pomalowałam się raczej delikatnie, ja tylko tam po niego jadę. Wzięłam kopertówkę Michaela Korsa, do której włożyłam telefon, portfel. Zapomniałam założyć skarpetki upsi. Założyłam jakieś pierwsze lepsze białe i zeszłam po schodach. Założyłam swoje średniej długości buty. Oczywiście w kolorze różowym. Nawet nie pamiętam kiedy i gdzie je kupiłam. Po czternastu minutach, kiedy je w końcu założyłam, zamowiłam pierwszego lepszego Ubera {w mediach te cudowne buty~ aut.}. Wyszłam z domu zakluczając za sobą drzwi. Poczekałam jakieś siedem minutek po czym zjawił się mój Uber.

《《》》

Guys, te butki serio są śliczne.
Btw. kocham piosenki Moriah.
Charlotte tez ma ładny głos. Np :

xx
M
Pspsps. Mam nadzieję, że trafię kiedyś na Hated : Wattpad, to moje marzonko hihi xx
Pspspsps2
[1] skrót od One Shots
[2] One Shots = jeden strzał (tutaj; jeden shot)

I Need Ya || nh🍀Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz