Rozdział #18

32 3 0
                                    

- Kim że jest ta, która pokonała mnie w walce? - Rothig nie spuszczał ze mnie wzroku

- Rothigu, przedstawiam Ci Miriam Denari. Strażniczke wybranej i smoka - przedstawił mnie Erwin

   Momentalnie wszelkie szepty ucichły, a wszyscy tam zgromadzeni patrzyli na mnie wręcz oniemiali. Jedynie Halen uśmiechał się triumfalnie.

- Czy... czy on mówi prawdę? - odezwał się w końcu ktoś z tłumu gapiów zebranych na placu

- Tak. Erwin mówi prawdę - powiedziałam na tyle głośno by każdy mógł to słyszeć
  
   Nagle z tłumu gapiów wyszedł Garanthir. Starszy mężczyzna patrzył na mnie, by po chwili znaleźć się tuż obok mnie. Patrzył na mnie w oczekiwaniu iż powiem to co właśnie powiedzieć miałam. Jednak nim dał mi cokolwiek powiedzieć sam zabrał głos.

- Jak mniemam to ty przybyłaś prosić o naszą pomoc? - zapytał

- Zgadza się. Potrzebuje pomocy w uwolnieniu siostry, a bez chociażby małej armii nie dam rady - przymrużyłam oczy

   I wtedy spokojna cisza została zastąpiona okrzykami wieśniaków.

- Jak to możliwe że strażnik nie może poradzić sobie sam?!

- Co z ciebie za strażniczka?!
 
   I tym podobne okrzyki padały zewsząd. Momentami miałam ochotę się skulić i uciec w popłochu.

- Milczeć! - krzyknął Garanthir, a wszelkie krzyki ucichły

   Ludzie zaczęli coś szeptać między sobą.

- Garanthirze? - rzucił Math

-  Nic dziwnego nie ma w tym że nawet strażnik prosi o pomoc zwykłego pospulstwa, więc na litość boską zamilknijcie i rozejdźmy się w ciszy - powiedział stanowczo Garanthir, a na jego słowa wszyscy poczęli się rozchodzić

  Łowcy oraz ich główny dowódca zaprosili mnie tam, gdzie byliśmy na samym początku naszego pobytu tutaj. Tam też wyjaśniłam dlaczego potrzebuje jakiejkolwiek pomocy.

- Sprawa jest poważna - Garanthir zdawał sie być zamyślony

- Otóż to - spojrzałam w ogień

- Masz jakiś pomysł jak uwolnić swą siostrę? - zagadnął Erwin

- Niestety nie - westchnęłam głośno i spojrzałam na Garanthira

- Ja za to mam pewien pomysł - odezwał się ten, którego zwą Lisem - potrzebuje tylko informacji o przeciwniku i tak dalej

- Zaraz ci ich udzielę - spojrzałam na Rothiga

   Wyjaśniłam wszystko Lisowi, a on zaczął rozmyślać nad planem dalszych działań.

Strażnik potęgiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz