Błądząc po korytarzu natknęłam się na Carly siedzącą w kafejce, więc do niej podeszłam.
-Cześć - uśmiechnęłam się słabo -Mogę się przysiąść?
W odpowiedzi dostałam tylko skinienie głową.
-Przepraszam cię Carls, nie wiem co mi wtedy odbiło.
Dziewczyna nic nie odpowiedziała, wyglądała jakby strasznie się nad czymś zastanawiała.
-Hej, wszystko gra? - spytałam po chwili
-Jack zapytał się mnie o chodzenie - rzuciła bardzo szybko po czym pojedyncza łza zleciała po jej policzku.
-Carly! To świetna wiadomość, przecież ci się podoba!
-Nawet nie wiesz jak bardzo, ale teraz on nie chce mnie znać.
-Co? Jak to?
-Kiedy się mnie o to spytał do rozmowy wtrącił się John.
-Twój ex? - upewniłam się.
-Tak. Zaczął go wyzywać, bić i później - zawahała się -Później popchnął go na ulice i.. - zaczęła płakać, wiec ją przytuliłam.
-To nie twoja wina Carly, On to wie. Na pewno się na ciebie nie gniewa - zaczęłam pocieszać przyjaciółkę.Tak mi jej brakowało..
*3 dni później*
Zach💙: Rozmawiają
Me: Okej, dobry początek
Zach💙: Złapał ją za rękę
Zach💙: Ona się przybliżyła
Zach💙: Pocałowali się! Mamy to! 😎
Me: W końcu! Mówiłam, że wszystko będzie dobrze!
Schowałam telefon do kieszeni i zaciągnęłam kaptur na głowę. Właśnie idę do szpitala odwiedzić Jack'a. Leży już trzeci dzień na obserwacji i dziś go wypisują.
-Musimy wam coś powiedzieć - zaczął loczek -Jesteśmy razem - uśmiechnął się szeroko obejmując moją przyjaciółkę.
-Wiedziałam! - krzyknęłam z radości -Gratuluje! - rzuciłam się na szyję Carly, a Zach podszedł do Jack'a.Teraz wracamy we czwórkę ze szpitala i idziemy na jakieś lody. Trzeba uczcić to, że mamy w gronie nową parę.
-To, opowiedz mi coś o sobie - zaproponował Zach, kiedy usiedliśmy. Oczywiście nasze gołąbeczki zajęły się już sobą, wiec można powiedzieć, że zostaliśmy sami.
-Oj nie wiem czy mogę, jeśli dowiesz się o mnie więcej rzeczy, będziesz się tym chwalił całej szkole - powiedziałam z wrednym uśmieszkiem
-Przepraszam, źle cię oceniłem. Po prostu większość dziewczyn tak by właśnie zareagowała - zaczął się bronić.
-Patrzcie piszę z Zach'iem z Why Don't We! Tak sobie to wyobrażasz? - zaśmiałam się.
-Coś w tym guście - odwzajemnił gest.
CZYTASZ
What's on your iphone? | Zach Herron
Fiksi PenggemarNumer nieznany: Masz mój telefon Me: Twój znaczy czyj? Numer nieznany: Oddaj mi go Me: Jak mam ci go oddać, skoro nie wiem kim jesteś? Numer nieznany: Jeśli się dowiesz, to już go nie odzyskam Me: Chyba się przeceniasz Numer nieznany: Chciałbym..