Marvel Chat 🤖

Gotuj Z Buckym

Pomysł dała _Scarlet_Witch_87 więc do niej, teraz, tak teraz, teraz
Bucky - B
Autorka - A
A: Witajcie w moim programie. Dzisiaj zajmiemy się gotowaniem. Do naszego studia zaprosiliśmy sławnego kucharza, mistrza Śliwek, Jamesa Buchanana Barnersa.
B: No siemka
A: *szturcha Buckiego i mówi cicho mówi się,, Witajcie*
B: Znaczy witajcie
A: Co nam dzisiaj Buchananie zaprezentujesz?
B: Bucky jestem, i zaprezentuje wam jak się tak naprawdę spożywa i gotuję śliwki
A: *da faq *
B: *Podchodzi do stołu i zaczyna mówić * To co widzicie w internecie, to nie prawda. Śliwek nie można ugotować za pomocą przepisu. Je się gotuje za pomocą serca i instynktu. Dzisaj dam wam zbawienie i pokaże je wam jak je gotować.
A: Nie przeszkadzam tobie, więc sobie gotuj i no zobaczymy się później Buchananie.
Teraz studio jest Buchanana.
B: Więc do gotowania jest nam potrzebny : garnek, kilogram Śliwek, woda, łyżeczka, miska. Do garnka wlewamy wodę z lodowa (jeżeli ktoś jest mniej prestiżowy, zwykłą), i włączamy gaz. Gaz dajemy na średnią moc. Po kilku minutach wlewamy trochę mleka i wrzucamy śliwki. I tak odczekujemy kilka minut. Po kilku minutach kiedy śliwki są w pełni jadalne, wrzucamy je do miski i posypujemy jadalnym złotem. I odstawiamy je na kilka minut do lodówki.
A: *wbija z buta wjeżdżam, bo usłyszała jadalne złoto i śliwki*
*wszyscy się na nią patrzą, jak na idiotke*
A: UPS, sory, ale usłyszałam Jadalne złoto i śliwki.
B: No tak
A: To daj mi je
B: Nie
A: Why
B: Bo jesteśmy na wizji, ja będę je pierwszy kosztował
A: Ale ja chce
B: Nie, bo ja
A: *siada załamana *
B: *wyjmuje śliwki z lodówki i próbuje jak prawdziwy smakosz*
A: I jak?
B: Wyśmienite!!
*Kilka godzin później*
B: Po co ja je jadłem
A: Nie wiem, mogłeś wiedzieć że nasiąkną mlekiem
B: *biegnie za potrzebą do toalety*
A: I dobrze że ich nie zjadłam

Więc

Morał
Jest taki

Że nie umiem nic śmiesznego pisać, i że nigdy nie jedcie Śliwek z mlekiem
Bucky wie jakie to przeżycie