ѕeι

422 23 21
                                    

-Nie zabierajcie mnie! - przeraźliwie krzyczałem, kiedy mężczyźni próbowali mnie odciągnąć od Harry'ego.

Starałem się chwycić jego dłoń, ale był za daleko. Stał w jednym miejscu i patrzył na mnie smutnym wzrokiem.

-Nie zabierajcie mnie od niego! - trzymali mnie za ręce, a ja zaczynałem się przewracać. - Proszę.. - przestałem krzyczeć i zacząłem cicho płakać, czując brak kontroli i bezsilność.

Wyrwij im się, idź do Harry'ego.

Znów zacząłem się szarpać, aż nie poczułem, że ktoś wbija mi coś ostrego w rękę i przed to straciłem kontakt z rzeczywistością.

***
Obudziłem się w pozycji leżącej. Nie było obok mnie Harry'ego, przynajmniej nigdzie go nie widziałem.

Podnieś się. Idź szukać Harry'ego.

Spróbowałem się podnieść, ale wtedy zrozumiałem, że jestem... przypięty do łóżka?

-Pomocy! - krzyknąłem, nie rozumiejąc co się dzieje.

Musisz uciec!

-Spokojnie Louis - nagle ktoś znalazł się obok mnie. - Jesteś bezpieczny, nie bój się.

-Gdzie jest Harry? - byłem tam sam, bałem się. - Przyprowadźcie Harry'ego.. - zacisnąłem mocno powieki, a po policzkach zaczęły spływać mi łzy.

-Nie wiem gdzie jest Harry, ale jest tu twoja siostra, chcesz się z nią zobaczyć.

Oni chcą zrobić ci krzywdę.
Nie możesz im ufać.

-Proszę nie róbcie mi krzywdy.. 

„STAY" • larry • short story ✓ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz