qυaттro

369 23 16
                                    

Mężczyzna zaprowadził mnie i Harry'ego aż do naszego domu.

-Miło było cię poznać - uśmiechnąłem się w jego kierunku i chciałem zamknąć za nim drzwi.

Mężczyzna jednak nie wychodził. - Mogę z tobą jeszcze chwileczkę porozmawiać?

-Harry zrób nam herbaty - poprosiłem chłopaka, a później odpowiedziałem skinięciem głowy.

-O czym chce pan rozmawiać? - zapytałem, siadając na przeciwko mężczyzny.

-Mów mi Rick. Chciałem porozmawiać o tobie i Harry'm.

Od razu się rozpromieniłem. - Jesteśmy razem bardzo długo, ale troszkę krócej mieszkamy razem.

-Jaki jest Harry?

-Jest najcudowniejszą osobą na świecie - odwróciłem się, żeby na niego spojrzeć.

-Słyszałem o wypadku, który kiedyś mieliście. Nic ci się nie stało?

Wyproś tego mężczyznę..

-Mieliśmy wypadek, ale na szczęście nic nam się nie stało - przez głos w mojej głowie zacząłem mówić trochę ostrożniej.

-To prawda, że słyszysz głosy? - zapytał od tak.

Nie mów mu.

-Co? - udałem, że nie wiem o co chodzi. - Nie - zaśmiałem się.

-W porządku - uśmiechnął się łagodnie. -Mogę was odwiedzić jeszcze jutro?

Zawahałem się. - Myślę, że tak - wzruszyłem ramionami.

-Do zobaczenia Louis.

„STAY" • larry • short story ✓ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz