Część 6

536 31 5
                                    

Godzina 6:50 do śniadania zostało jeszcze 10 minut  , a ja już siedzę w dużej sali przy stole i czytam książkę . Dzisiaj wybierają reprezentantów trzech szkół do turnieju trójmagicznego . Jestem podekscytowana , chociaż wiem że ja na pewno nie zostanę wybrana , ponieważ i tak nie mogłam wrzucić mojego nazwiska do czary ognia . Najbardziej jestem ciekawa kto będzie reprezentantem Hogwartu . Naszą szkołę napewno będzie reprezentowała pupilka dyrektorki i królowa naszej szkoły Kamila . Nie cierpię jej !

Chyba się zamyśliłam bo gdy się rozejrzałam po sali to wszyscy już byli . Na podest powoli wszedł dyrektor Hogwartu profesor Dumbledore . Wszyscy nagle zamilkli i z wyczekiwaniem patrzyli na czarę ognia .
Nagle czara zapłonęła na zielono .
-Reprezentant Durmstrangu Igor Nikorof!!!
Następna czerwona karteczka
- Reprezentant Hogwartu ...(chwila ciszy ) Syriusz Black !!!
Po sali rozniosło się tyle oklasków i gwizdów . Popatrzyłam na najgłośniejszy ze stołów i zobaczyłam że Syriusz Black to ... ŁAPA!?!!?
O nie będę się o niego mega martwić bo go polubiłam .
Z czary ognia wyleciała kolejna i ostatnia karteczka koloru niebieskiego .
- I reprezentantka Beauxbatons .... Catherina Wolf !!!!
O wiedziałam ... czekaj co ?!?!?!
Na sali zapanowała nagła cisza każdy zaczął oglądać się na wszystkie strony ,  niektórzy szeptem pytali - kim jest ta Catherina ?
No tylko nie dziewczyny z mojej szkoły .
Kurdę przecież nie wrzucałem swojego imienia do czary ognia .

Powoli wstałam z krzesła i stało się to czego się spodziewałam , oczy wszystkich spoczęły na mojej skromnej osobie . Mozolnym krokiem  skierowałam się na podest . Większość osób mówiło pełno nie miłych komentarzy , wolałem tego nawet nie słuchać .

Stanęłam obok Syriusza i słuchałam tego co mówi profesor Dumbledore .
Po zakończonej całej ceremonii wyboru poszłam razem z innymi reprezentantami do jakiegoś ukrytego pokoju .
Gdy spojrzałam na twarz dyrektorki mojej szkoły widziałam że jest wściekła . Zabrała mnie na chwilę na bok i zaczęła się na mnie drzeć .
- Po co wrzucałaś swoje imię do czary ognia tam trzeba coś umieć a ty jesteś beztalenciem , przyniesiesz wstyd naszej szkole !!!!!
Po chwili odwróciła się i poszła . Nie dała mi nawet dojść do słowa . Po minucie ja też poszłam już na miejsce gdzie są wszyscy reprezentanci i natknęłam się na Syriusza który patrzył się na mnie współczującym wzrokiem .

Gdy dowiedziałam się wszystkich najważniejszych informacji czyli tego że za tydzień zaczyna się pierwsza konkurencja poszłam szybko do swojego pokoju .

Po wykonaniu całej wieczornej rutyny po prostu padłam na łóżko i zmęczona wszystkimi dzisiejszymi wydarzeniami zasnęłam .

To już kolejny rozdział . Oczywiście przepraszam za błędy ortograficzne ,
W mediach jedna z moich ulubionych piosenek    które słuchałam podczas tworzenia rozdziału .
Mam nadzieję że rozdział wam się podobał .
Do zobaczenia

Historia Catherine w Hogwarcie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz