Część 8

551 23 9
                                    

Minął już ponad tydzień odkąd zdobyłam złote jajo podczas pierwszego zadania . Właśnie ubrana w mundurek szkolny kieruje się w stronę wielkiej sali na obiad . Wszystkie osoby koło których przechodzę patrzą na mnie z respektem i strachem . Nie czuje się z tym jakoś źle . Nie cierpię ludzi , dla mnie oni wszyscy są fałszywi . Gdy weszłam do sali od razu wszystkie rozmowy ucichły . Nawet nauczyciele przestali rozmawiać i patrzyli na mnie przeszywającym wzrokiem . Przypomniałam sobie ze dzień po zawodach poprosiłam dumbledora o to żeby dał mi tego smoka , na co on bez wachania z pogodnym uśmiechem przystał . Powoli usiadłam do stołu  i wzięłam sobie drożdżówkę . Zaraz chyba zwariuję , czemu oni ciągle się na mnie gapią ?!

Szybko zjadłam swoje śniadanko wypiłam herbatkę i poszłam na lekcję . Za dwa dni zbliża się drugie zadanie . Z tego co wiem jest to coś związanego z długim wytrzymaniem pod wodą . Z tym zadaniem także nie będę miała problemu . Nie wspominałam ale moja babcia była syreną i odziedziczyłam po niej niektóre geny .

Z chłopakami nie spotkałam się od ostatniego razu . Trochę tęsknie za naszymi spotkaniami .
Byłam jeszcze pare razu na tej polanie ale już ich nie spotkałam . Za to często widzę ich przechadzających się po korytarzach szkoły i robiących żarty innym . Miałam teraz jedną z moich ulubionych lekcji opiekę nad magicznymi zwierzętami . Pani dzisiaj kazała nam zająć się jednorożcami . Dobrała nas do tego w pary . Zobaczyłam że Syriusz podchodzi do pani żeby wylosować swojego partnera lub partnerkę . Dziewczyny zaczęły ślinić się na jego widok . Nie rozumiem ich . To chłopcy moim zdaniem powinni się starać o nas a nie my o nich . Poza tym każdego raczej meczy takie narzucanie się mu .
- Catherina
Momentalnie głosy wszystkich ucichły i każdy patrzył na Syriusza ze współczuciem . Chłopak zaczął szukać mnie wzrokiem . Gdy już mnie zobaczył to żwawym krokiem podszedł do mnie .
- Cześć cat
- Cat ?
- No wiesz to skrót od twojego imienia kotku . Mogę cię tak nazywać ?
- Rób co chcesz , a teraz zajmijmy się jednorożcem
- No oki
Przy szczotkowaniu grzywy zwierzęcia Syriusz powiedział mi coś co mnie zaskoczyło
- wiesz podczas wyzwania byłaś niesamowita
- o... yyyy...dziękuje ...t-to miłe
Widać było że chciał coś jeszcze powiedzieć . I właśnie w tym monecie zadzwonił dzwonek . Szybkim krokiem zaczęłam iść do swojego pokoju . Zamknęłam drzwi na klucz i położyłam się do łóżka . Musiałam szybko uciec ponieważ gdy podczas rozmowy nasze oczy się spotkały i dziwnie się w tedy poczułam . W środku było mi tak jakoś ... ciepło ?
Muszę się opanować i przygotować do następnego wyzwania w końcu jest już niedługo .

Mam nadzieje że wam się rozdział podobał . Wiem że krótki ale nie  miałam na niego za bardzo pomysłu . Przepraszam ze rozdziały są tak nieregularnie ale mam teraz egzaminy próbne i jest tyle nauki 😩. To do następnego rozdziału kochani 😘

Historia Catherine w Hogwarcie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz