część 2

1K 28 5
                                    

Powoli wstaje z mojego wygodnego łóżka . Jest już 9:30 o 10:30 jest przedstawianie naszych szkół . Podchodze do mojej walizki i wyjmuje z niej moją jedyną sukienkę (zdjęcie w mediach) . Załatwienie porannej toalety i ubranie się zajęło mi 35 min więc postanowiłam iść już na zbiurkę. Tylko parę dziewczyn stało już na miejscu zbiurki . Pewnie reszta jeszcze się maluje i szuka odpowiednich ubrań chociaż mają ich chyba tysiąc , a i tak mówią że nie mają się w co ubrać i weź ty to zrozum . Ja się nie maluje ponieważ moim zdaniem naturność jest najpiękniejsza u kobiet .
Po 10 min wszystkie dziewczyny już się zabrały , ustawiły się w swoich grupkach i zaczeły plotkować . Tylko ja stałam sama i patzryłam na widoki rozciągające się przede mną . Już się nie mogłam doczekać jak poznany uczniów Hogwartu , może ktoś wreszcie mnie polubi . Gdy pani dyrektorka wreszcie się zjawiła powoli udałyśmy się do zamku . Po pięciu minutach przyjemnego spacerku doszłyśmy pod wielkie wrota zamczyska . Kierowałyśmy się właśnie do wielkiej sali gdzie miała rozpocząć się cała ceremonia . Nagle zawołała mnie pani dyrektor
-Katherina , poczekaj !
-Tak pani dyrektor
- Wejdziesz do sali ze mną , dziewczynki zrobią swój pokaz a ty wejdzież za mną , dobrze?
- Tak proszę pani
Wiedziałam że pani dyrektor wstydzi się mnie i nie chce żeby wszyscy na mnie patrzyli. Gdy dyrektor Hogwartu ogłosił naszą szkołę , najpierw weszły wszystkie dziewczyny z naszej szkoły . Zaraz po nich weszła pani dyrektor a na samym końcu ja . Widziałam że wszyscy chłopcy ślinią się na widok dziewczyn z mojej szkoły , ale czego innego mogłam się spodziewać . Parę ciekawskich par oczu spoczęło na mnie dopiero po chwili . Dyskretnie rozejrzałam się po sali . Zobaczyłam cztery stoły każdy w innym kolorze , ale najbardziej zaciekawił mnie ten pomarańczowy ze znakiem lwa. Zauważyłam przy nim czterech chłopców . Pierwszy z nich miał brązowe włosy i okulary ale muszę przyznać że był przystojny , drugi miał okulary, też brąz włosy i dodatkowo pare blizn na twarzy od razu poczułam że jest wilkołakiem , ciekawe . trzeci wyglądem przypominał mi szczura , był gruby a jedyne co robił to jadł . I czwarty ostatni miał czarne włosy i chyba przystojniejszego chłopaka jeszcze w życiu nie widziałam , gdy nasz wzrok się spotkał szybko odwruciłam głowę . Po ogulnym przemówieniu dyrektora i posiłku mieliśmy czas wolny . Postanowiła wiec się przejść nad jezioro które widziałam po drodze . Usiadłam pod wielkim drzewem które się ruszało co było trochę nie codzienne ale no cóż to przecież świat magi . Gdy bułan już w połowie książki usłyszałam że coś się zbliża , a była to .....

Mam nadzieję że podobał wam się nowy rozdział mojego opowiadania . Przepraszam też że tak żadko wstawiam rozdziały ale mam naprawdę sporo nauki . I przepraszam jeszcze za wszystkie błędy ortograficzne .

Historia Catherine w Hogwarcie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz