Uwaga! Rozdział 18+ !
Czytasz na własną odpowiedzialność ( ostrzegam, że to moja pierwsza taka scena)
(Rozdział niesprawdzony)
* * *
Spojrzał na niego zadziwiony.
- jesteś pewien Tae? - spytał nadal bojąc się o siebie - nie chcę cię skrzywdzić
Blondyn zawarczał jedynie.
Ciepło jakie odczuwał w podbrzuszu zaczynało się powiększać. Umysł podsuwał mu coraz to bardziej zboczone rzeczy jakie mógłby zrobić z Alfą.
Złapał starszego za nadgarstek i pociągnął go w stronę sypialni. kIedy tam dotarli pchnął go na łóżko i usiadł na niego okrakiem. nachylił się w jego stronę i mocno go pocałował. Zaczęło się powoli lecz kiedy Jungkook uzyskał kontrolę nad pocałunkiem ten znacznie przyśpieszył, kiedy szatyn wsunął swój język w usta młodszego ten zajęczał cicho z przyjemności. Po całkiem dłuższej chwili odsunęli się od siebie.
Taehyung nadal leżąc na jungkooku nachylił się w stronę jego ucha
-chcę żebyś mnie porządnie wypieprzył kookie - wyszeptał
Mimo tej odwagi którą dawała mu gorączka zaczerwienił się na te słowa. jednak nie zaprzestał i zaczął się ocierać kroczem o krocze Alfy.
Jungook jakby przestał się powstrzymywać i przewrócił Taehyunga tak aby był pod nim.
Zaczął powoli całować całą szyję młodszego i zostawił tam kilka malinek. Jego ręce w tym samym czasie wdarły się pod jego koszulkę i jeździły po jeszcze ukrytym koszulką torsem. Blondyn odsunął głowę dając szatynowi więcej miejsca, jego ręce zacisnęły się na pościeli a zęby zacisnęły się na wardze, nie chciał wydobywać z siebie tych zaskakujących dźwięków. Po chwili Jungkook ściągnął z młodszego sweter i koszulkę po drodze zauważając, że Taehyung przygryza wargę.
-przestań - pocałował go szybko - chcę słyszeć jak jęczysz kochanie
Szybko zerwał z siebie koszulkę a Taehyung natychmiast położył dłonie na jego umięśnionym torsie. Szatyn wrócił do całowania młodszego, powoli zjechał na obojczyki później na klatkę piersiową, po drodze solidnie wymęczając sutki, na koniec zatrzymał się przy biodrach tam zostając na dłużej i tym razem zostawiał tam więcej malinek. Rozpiął spodnie i przez chwilę się z nimi szamotał jednak w końcu je ściągnął. zaczął całować wewnętrzną stronę ud młodszego a jego dłonie ściskały lekko uniesione pośladki. Taehyung jęczał żałośnie nie wiedział co ze sobą zrobić, miał spory problem w bokserkach, jedną ręką nadal ściskał materiał pościeli a drugą ręką złapał za dłoń starszego odrywając ją od swojego pośladka. Jungkook odsunął się od jego ud i tam pozostawiając malinki. Jego Alfa całkowicie przejęła kontrolę, chciała aby ta omega była jego. ściągnął z siebie dżinsy wraz z bokserkami od razu zabrał się za bokserki młodszego i je również ściągając.zawarczał widząc wydzielający się z niego naturalny nawilżacz.
-jesteś taki mokry kochanie - powiedział rozchylając jego uda.
Taehyung nie wiedział co ze sobą zrobić. taka pozycja była dla niego bardzo zawstydzająca. Leżał więc z zamkniętymi oczami i odchyloną głową, jego dłonie ściskały poduszkę pod jego głową. Kiedy poczuł jak Jungkook zostawia kolejną malinkę na jego udach miał ochotę zawarczeć aby się pośpieszył.
-k-kook p-pro....- przerwał kiedy poczuł jak palec starszego wdziera się do jego wnętrza. - oh...
Powietrze zatrzymało się w jego wnętrzu kiedy jego palec zaczął się poruszać.
Sapnął głośno. To uczucie było niewiarygodne, jednak on potrzebował więcej.
Już miał pośpieszyć szatyna jednak przerwał mu drugi a następnie trzeci palec.
Niewiarygodna przyjemność zaczęła rozlewać się w jego wnętrzu kiedy poczuł jak palce poruszają się w jego wnętrzu. Jęknął z zawodem czując pustkę.
Otworzył oczy spoglądając na kooka który zakładał na swojego penisa prezerwatywę. Starszy zauważając jego spojrzenie mrugnął zalotnie.
Taehyung zaczerwienił się i z powrotem zamknął oczy i opadł na poduszkę. Kiedy usłyszał śmiech zakrył twarz dłońmi.
-nie musisz się zawstydzać omego - nachylił się w jego stronę i odsunął jego ręce z twarzy po czym złapał za biodra młodszego. Mocno go pocałował skutecznie odwracając uwagę blondyna na powoli wbijającego się w niego penisa.
Kiedy młodszy poczuł penisa Jungkooka zajęczał mu w usta. To było dla niego takie przyjemne uczucie, że jego serce praktycznie się zatrzymało czując delikatne pchnięcia. Jednak Omega która w nim siedziała warczała błagając o szybsze i mocniejsze pchnięcia.
-oh... Alfo... mocniej... proszę- wyjęczał mu w usta.
Ten natychmiast wypełnił prośbę młodszego i odsunął się od ust omegi. mocniej ścisnął jego biodra i wzmocnił pchnięcia. Taehyung za to objął jego biodra nogami chcąc poczuć do jeszcze mocniej. Kiedy starszy trafił w jego prostatę krzyknął tak głośno iż prawdopodobnie słyszało go całe osiedle, ale tym się teraz nie przejmował. jego głowę zaprzątało teraz przyjemne uczucie zbierające się w jednym miejscu. Jungkook chyba też to poczuł ponieważ natychmiast nachylił się do szyi młodszego na co jego omega przejmując nad nim kontrolę natychmiast odchyliła głowę.
Kiedy obaj doszli w tym samym momencie nie zastanawiali się do czego doszło. Chyba jedynie jungkook był delikatnie świadomy iż oznaczył omegę jednak ta myśl od razu spadła na drugie miejsce kiedy zobaczył zamglony wzrok i roztrzepane włosy taehyunga. Jego usta były lekko otwarte a on sam brał głębokie oddechy chcąc unormować oddech.
Taehyung za to odpłynął w momencie kiedy poczuł ostatnie pchnięcie alfy i puchnącego w nim knota. Nie miał o niczym pojęcia a lekko piekąca szyja nie miała znaczenia z orgazmem jakiego doświadczył.
Kiedy już unormował swój oddech spojrzał na alfę która wpatrywała się w niego z zadowoleniem. Jego członek ponownie zrobił się twardy widząc w jakiej pozycji się znajdują.
" to będą długie trzy dni" pomyślał.
CZYTASZ
Be My Omega
FanfictionZostałem wygnany, no może nie w dosłownym sensie. Mam już siedemnaście lat a moja ukochana mama twierdzi, że od dawna powinienem być już połączony, dlatego kupiła mi mieszkanie z dala od Daegu w jakiejś dziurze i liczy na cud, że znajdę swoją Alfę...