* Rozdział 2 *

6.5K 374 219
                                    

Kiedy cały stres już ze mnie wyszedł, dowiedziałem się, że przeniosłem się do tego samego liceum co chłopaki. Yoongi i hoseok chodzą już ostatni rok a ja razem z Jiminem jesteśmy w drugiej klasie.

Aktualnie idę chodnikiem odpisując nowo poznanym znajomym że za pięć minut będę na miejscu.

Podciągnąłem wyżej plecak i przyspieszyłem. Po dokładnie ośmiu minutach dotarłem pod budynek szkoły i rozejrzałem się po okolicy.

Po prawej stronie na ławce siedzieli Hoseok z Yoongim a Jimin machał w moją stronę wesoło.

Zaśmiałem się i podbiegłem w ich stronę.

-hej - powiedziałem, kiedy Jimin się na mnie rzucił przytulając mnie.

-hej, hej, hej-mówił Jimin nadal do mnie przyciśnięty.

Kiedy się ode mnie oderwał zabrał mi plecak z ramienia i telefon, po czym położył rzeczy obok ławki.

-już nie mogę się doczekać, kiedy poznasz Kooka - mówił Jimin-o właśnie o wilku mowa-odwrócił się w jego stronę - Kookie! - krzyknął machając ręką-chodź tutaj!

-on zawsze tak? - spojrzałem na chłopaków, którzy pokiwali mi głową na tak

-hej - powiedział podchodząc do nas obcy chłopak - sorka za spóźnienie- powiedział

-nic się nie stało jungkook - powiedział Hoseok - jak było w Seulu?

-nic ciekawego - Changho cały czas wyciągał mnie na miasto i na siłę chciał znaleźć mi omegę, to było okropne- westnchął i usiadł pomiedzy Hoseokiem a Yoongim-boże chłopaki czemu pachniecie omegą? przepraszam, obcą omegą bo do zapachu Jimina przywykłem a ten jest po prostu boski! - mówił

cała trójka rzuciła mi szybkie spojrzenie

-pomogliśmy ostatnio pewnej omedze, ktoś na niego napadł - powiedział hoseok

-serio! - zdziwił się chłopak - przecież w okolicy nie ma żadnej męskiej i wolnej omegi! - mówił mocno zaintrygowany

-nie napalaj się! - powiedział Yoongi - tej omegi już nie ma w mieście a poza tym odebrał go Alfa

brązowowłosy posmutniał

-szkoda, chciałbym go poznać-powiedział

-serio?- Yoongi założył ręce

-od kiedy ty taki chętny do poznania Omegi? - powiedział Jimin podskakując w miejscu.

W jego głowie już zrodził się niecny plan zeswatania przyjaciół

po prostu ten zapach jest nieziemski-powiedział cicho, lecz i tak wszyscy go usłyszeli

stałem tam osłupiały nie odzywając się, słowa chłopaka mnie mocno zaskoczyły.

kiedy chłopak podniósł głowę spojrzał w moją stronę

-a to kto? - powiedział w moją stronę pytając się chłopaków

-taehyung - powiedziałem wyciągając rękę - jestem kolegą tej omegi, przeniosłem się tutaj razem z nim, ale wątpię, aby wrócił tutaj szybko - uśmiechnąłem się

-Jungkook - powiedział podając mi dłoń.

moje serce zabiło mocniej, kiedy kiedy poczułem mocny zapach lasu po burzy.

Poczułem, że moja twarz się czerwieni.

-J-ja m-muszę i-iść do s-sekretariatu, d-do zobaczenia-szybko zgarnąłem swoją torbę i pobiegłem w stronę szkoły.

Be My OmegaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz