* Rozdział 13 *

3.8K 197 11
                                    


Taehyung naprawdę nie wiedział jak to zrobił, albo raczej jak Jungkook to zrobił.

Właśnie wychodził z sali rozpraw. To była już ostatnia z nich.

Głaskał zadowolony lekko widoczny brzuszek, usiadł na ławce i zatopił się w myślach.

To wszystko nareszcie się skończyło. Bogum złamał jedną z najważniejszych zasad bezpieczeństwa omeg przez co rada skazała go na dziesięć lat więzienia i wygnanie po ukończeniu wyroku.Dodatkowo jeżeli jeszcze raz zostanie ujrzany w obecności Taehyunga, jego duchowa Alfa zostanie zabita. Blondyn odetchnął szczęśliwy to wszystko dzięki jego ukochanej Alfie, to on wszystko załatwił aż po jego dobre samopoczucie i prawnika.

-Tak, dziękujemy pani - usłyszał głos Jungkooka - zapłatę dostanie pani na konto, do widzenia

Taehyung wstał i zauważył Jungkooka i Junghyuna rozmawiających z ich matką

- Naprawdę myślisz, że tak to zakończymy Jungkook? - powiedziała

-tak - odezwali się obaj na raz - podpisując to - Junghyun pokazał jej papier który wziął ze sobą na właśnie taki wypadek - zgodziłaś się tylko na prawniczy kontakt z nami i umowę milczenia nie tylko do końca sprawy tylko na zawsze - uśmiechnął się zadowolony - czyta się całą umowę ona nic nie miała w sobie ukryte

-wy! - kobieta zrobiła się cała czerwona wyrwała umowę i podarła ją - teraz to nie ma znaczenia gówniarze!

- zamknij się bo narobisz sobie kłopotów - Jungkook wysyczał przez zęby - myślisz że przynosili byśmy oryginał z sobą znając ciebie? jeszcze jedno słowo!

Kobieta wciągnęła głęboko powietrze i wściekła prawie wybiegła z sądu po drodze wyrzucając podarte papiery.

Jungkook wypuścił wstrzymywane powietrze i po chwili zadowolony przytulił się do brata

-chyba zaraz się poryczę - powiedział szczęśliwy

Junghyun zaśmiał się

-trzymaj się - poklepał go po plecach - to koniec, upiekliśmy dwie pieczenie na jednym ogniu

Jungkook pokiwał tylko głową i po chwili odsunął się od brata

Taehyung uśmiechnął się i szczęśliwy podszedł do braci

-co wy na to żeby to uczcić? - powiedział łapiąc za rękę Szatyna

Alfy spojrzały po sobie i po chwili zgodzili się

-zaprosimy Chima z Yoonim, Hobiego z Soo, Nama z Jinim i oczywiście Jisoo - uśmiechnął się zadowolony

-Jisoo? - Jungkook zdziwiony spojrzał na swoją omegę

Blondyn tylko się zaśmiał i spojrzał na Junghyuna - tak Jisoo

Starsza Alfa tylko odchrząknęła widząc pytający wzrok brata, odwrócił się mówiąc - napisz mi tylko gdzie i kiedy

Taehyung zaśmiał się głośno po czym przytulił się do swojej Alfy.

Był bardzo szczęśliwy.

-Kocham Cię kookie - podniósł swoją głowę i spojrzał na Jungkooka

Na jego twarz wstąpił szeroki uśmiech

- ja ciebie też kochanie -

Po chwili przyjemnej ciszy, ścisnął omegę w pasie widząc kto wychodzi z sali.

-kook? - omega widząc jego wzrok chciał się odsunąć, lecz Alfa mu na to nie pozwoliła

Jungkook spojrzał na Taehyunga i pokiwał głową przecząco po czym przytrzymał jego głowę tak aby ten się nie odwrócił.

Alfa wyprowadzana przez ochronę spojrzała w ich stronę i głośno zawarczała

-zdradziecka suka! nic nie warta i bezużyteczna omega! - zaczął krzyczeć i wyrywać się ochronie

Alfa Jungkooka zareagowała natychmiast. Zaczął głośno warczeć i swoim zapachem próbował uspokoić Omegę która usłyszawszy ten głos zaczęła się trząść.

Kiedy ochrona zapanowała nad pobudliwą Alfa i wyprowadziła ją z sądu Jungkook podniósł omegę pod nogami na co ten wczepił się ramionami i nogami w alfę.

-już dobrze skarbie - pocałował blondyna w usta - więcej go nie zobaczymy

-to koniec kookie? Tak? - omega powiedziała to w kark Alfy przez co jego słowa zostały zagłuszone

-wręcz przeciwnie Tae - brunet potarł jego plecy - to dopiero początek 


KONIEC


Hej :) 

powiedzmy iż nie planowałam tak tego skończyć. Prawdę mówiąc książka miała się skończyć na Rozdziale 5, jednak ktoś przekonał mnie do dalszego pisania i był to dobry pomysł.

Nigdy nie spodziewałam się iż ta książka będzie przez kogokolwiek czytana, ale dzisiaj kończąc książkę i  widząc 500 wyświetleń i wysokie rankingi jakie przez ten czas miałam  (przez to już w ogóle umarłam) jestem naprawdę szczęśliwa i zadowolona z tej książki.

kto wie może kiedyś uzbiera się jeszcze więcej? 

Do zobaczenia w następnej opowieści :) 


P.S.

Dzisiaj pojawią się jeszcze dwa króciutkie dodatki :) 

miłego czytania :) 

Be My OmegaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz