Kiedy skończyli śniadanie postanowili wykorzystać wolną chwilę i poleniuchować na kanapie.
Jungkook leżał rozłożony a jego stopky zwisały z oparcia. Na jego klatce piersiowej z zamkniętymi oczami drzemał młodszy.
Brunet bawił się jego włosami ciesząc się cichym chrapaniem Taehyunga i czując jak jego dłonie kurczowo zaciskają się po jego bokach.
-hej taeś?- powiedział zauważając jakąś dziwną plamę na jego karku
-hm? - mruknął nie otwierając oczu
-od kiedy ty masz taką plamkę na karku? - powiedział przyglądając się jej
-nie mam nic na karku kookie - odpowiedział nadal w sennym amoku pociągając nosem - czekaj - podniósł się - plamkę?
-tak słońce - złapał za jego policzki i pocałował go delikatnie - na ramieniu też masz - trzeba będzie z tym pójść do lekarza i z twoim katarkiem też
-okej - powiedział przecierając oczy
-moja słodka omega - jungkook złapał blondyna za ramiona i mocno go do siebie przytulił - jesteś taki uroczy słońce
-nie jestem - młodszy zaczerwienił się
Po chwili obaj usłyszeli dzwonek do drzwi.
Omega wyplątała się z ramion Jungkooka i pobiegła w stronę drzwi
-Jimin! - Alfa usłyszała pisk swojej omegi a potem pisk Jimina
-omegi - powiedział do siebie pod nosem uśmiechajac się.
Podniósł się z kanapy i ruszył w stronę drzwi.
Kiedy tam podszedł zauważył ściskajacesię omegi i uśmiechniętego Yoongiego.
Alfa pierwsza zauważyła znak na szyi taehyunga i zaskoczony spojrzał na Jungkooka. Gestem pokazał na swoją szyję a potem na blodyna.
Szatyn zadowolony pokiwał głową
-wow - wydobyło się z ust miętowo włosego - nieźle stary
Przepchnął się przez nadal ściskające omegi i przywitał się z przyjacielem.
-gratulacje - powiedział przy tym do Jungkooka
Po chwili omegi odsunęły się od siebie
-mimo, że wietrzyliście nadal czuć tu wasza gorączkę - powiedział Jimin wachlując się dłonią - jak ja was dawno nie widziałem
Kiedy to powiedział uściskał ponownie Taehyunga po czym dorwał się do Jungkooka.
Z ust Yoongiego wydobył się cichy werk.
-oj cichaj zazdzrośniku - powiedział Jimin dając swojej Alfie krótkiego całusa.
-chodźcie do salonu - powiedział taehyung.
Jimin ruszył od razu wymijając wszystkich.
-Boże jak ja za wami tęskniłem - powiedział ponownie Jimin siadając na fotelu
-nie widzieliśmy się cztery dni- powiedział Jungkook
-Cztery dni rozumiesz! - wykrzyknął Jimin- w tym czasie szkoła mogła wybuchnąć albo kogoś z nas mógł potrącić samochód. Dowiedzielibyście się, że Hobi pojechał do swojego nowego chłopaka albo, że Amy jest w ciąży z Jaksonem. wy w tym czasie tylko pieprzyliście się w łóżku i... - w tym momencie spojrzał na Taehyunga a konkretnie jego oczy uchwyciły kawałek blizny na szyi która była zakryta różowym swetrem.
CZYTASZ
Be My Omega
FanfictionZostałem wygnany, no może nie w dosłownym sensie. Mam już siedemnaście lat a moja ukochana mama twierdzi, że od dawna powinienem być już połączony, dlatego kupiła mi mieszkanie z dala od Daegu w jakiejś dziurze i liczy na cud, że znajdę swoją Alfę...