Rozdział 8

4.5K 225 119
                                    


Kiedy skończyli śniadanie postanowili wykorzystać wolną chwilę i poleniuchować na kanapie.

Jungkook leżał rozłożony a jego stopky zwisały z oparcia. Na jego klatce piersiowej z zamkniętymi oczami drzemał młodszy.

Brunet bawił się jego włosami ciesząc się cichym chrapaniem Taehyunga i czując jak jego dłonie kurczowo zaciskają się po jego bokach.

-hej taeś?- powiedział zauważając jakąś dziwną plamę na jego karku

-hm? - mruknął nie otwierając oczu

-od kiedy ty masz taką plamkę na karku? - powiedział przyglądając się jej

-nie mam nic na karku kookie - odpowiedział nadal w sennym amoku pociągając nosem - czekaj - podniósł się - plamkę?

-tak słońce - złapał za jego policzki i pocałował go delikatnie - na ramieniu też masz - trzeba będzie z tym pójść do lekarza i z twoim katarkiem też

-okej - powiedział przecierając oczy

-moja słodka omega - jungkook złapał blondyna za ramiona i mocno go do siebie przytulił - jesteś taki uroczy słońce

-nie jestem - młodszy zaczerwienił się

Po chwili obaj usłyszeli dzwonek do drzwi.

Omega wyplątała się z ramion Jungkooka i pobiegła w stronę drzwi

-Jimin! - Alfa usłyszała pisk swojej omegi a potem pisk Jimina

-omegi - powiedział do siebie pod nosem uśmiechajac się.

Podniósł się z kanapy i ruszył w stronę drzwi.

Kiedy tam podszedł zauważył ściskajacesię omegi i uśmiechniętego Yoongiego.

Alfa pierwsza zauważyła znak na szyi taehyunga i zaskoczony spojrzał na Jungkooka. Gestem pokazał na swoją szyję a potem na blodyna.

Szatyn zadowolony pokiwał głową

-wow - wydobyło się z ust miętowo włosego - nieźle stary

Przepchnął się przez nadal ściskające omegi i przywitał się z przyjacielem.

-gratulacje - powiedział przy tym do Jungkooka

Po chwili omegi odsunęły się od siebie

-mimo, że wietrzyliście nadal czuć tu wasza gorączkę - powiedział Jimin wachlując się dłonią - jak ja was dawno nie widziałem

Kiedy to powiedział uściskał ponownie Taehyunga po czym dorwał się do Jungkooka.

Z ust Yoongiego wydobył się cichy werk.

-oj cichaj zazdzrośniku - powiedział Jimin dając swojej Alfie krótkiego całusa.

-chodźcie do salonu - powiedział taehyung.

Jimin ruszył od razu wymijając wszystkich.

-Boże jak ja za wami tęskniłem - powiedział ponownie Jimin siadając na fotelu

-nie widzieliśmy się cztery dni- powiedział Jungkook

-Cztery dni rozumiesz! - wykrzyknął Jimin- w tym czasie szkoła mogła wybuchnąć albo kogoś z nas mógł potrącić samochód. Dowiedzielibyście się, że Hobi pojechał do swojego nowego chłopaka albo, że Amy jest w ciąży z Jaksonem. wy w tym czasie tylko pieprzyliście się w łóżku i... - w tym momencie spojrzał na Taehyunga a konkretnie jego oczy uchwyciły kawałek blizny na szyi która była zakryta różowym swetrem.

Be My OmegaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz