Pov. Sara
Nie wiem co założyć na te spotkanie z mym "słonkiem" ale dobra trzeba się ogarnąć nie????.Po ciężkich przemyśleniach założyłam ciemno zieloną sukienkę, ostatnio Lubie ten kolor. Na to włożyłam zwykłą czarną ramoneske i buty na płaskiej podeszwie , no bo w końcu idę do klubu nie.
-Bosz została mi tylko godzina nie zdążę no nie.
Siadłam do mojej toaletki i postawiłam dziś na lekki makijaż, żeby zdążyć jeszcze podkręcić włosy.
-tatusiu może mnie twój szofer zawieść w pewno miejsce??.
-oczywiście kochanie pamiętaj że szofer jest też do twoich dyspozycji.
-dziękuję -pocałowałam tatę w policzek.
Do twoich dyspozycji dziwnie to zabrzmiało.
Do seksu też?
Nie no przystojny jest i wgl.
Ale Juhan dla mnie to CUD
-kurna-leżałam na chodniku -czemu zawsze to jaaa.
Wstałam wytrzepałam się z piachu i ruszyłam w stronę auta gdzie już stał ehm MÓJ szofer z otwartymi drzwiami które czekały na mnie.
-dziękuję- powiedziałam bo jeszcze powie tacie, a u niego maniery na pierwszym miejscu.
-gdzie panienke Kuipers zabrać.
Patrzył się na mnie przez lusterko z dziwnym uśmieszkiem.
-na ulicę week town. Eee poproszę.-odpowiedziałam.
-a co na imprezę się szykuje hy.
Zaczął szeptać pod nosem że coś tam coś tam.
Zaczęłam się bać.
Trochę
-z kolegą do eeeee kina.-z kłamałam żeby tacie nie powiedział -co tam u pana słychać- wypaliłam
-nic ciekawego właśnie wiozę dziewczynę do pewnego miejsca.-odpowiedział cicho.
Kurwa
Co?????
Pov Megan.
Siedzę spokojnie oglądam swój ulubiony serial w telewizji i jem Pizze.Pisałam z Sarą powiedziała że nie dojechała dziwne bo ma blisko.
-boże nie co ty robisz idiotko- niemal co się nie zadławiłam
Pov. Jin
Więc czekałem w miejscu w którym się umówiliśmy.
Ale jej nadal nie było
Nie wiedziałem czy się martwić
Czy niewie jakie buty założyć?Tak siedziałem no i w końcu zdecydowałem się jechać do jej domu.
Zadzwoniłem po taxi.
I jak najszybciej udałem się na ul.Mosquito.
-dzień dobry
-tak słucham
-więc byłem umówiony z Pana córką i ona się do tej pory nie pojawiła w umówionym miejscu i chciałem zapytać czy może jest tu.
-nie. Szofer miał ją zawieść w umówione miejsce powini dotrzeć już dawno.
Wyjął telefon i zadzwonił.
-nie odbiera.
Do Córki dzwoni
-też nie odbiera ja pierdole
Wyciągnąłem telefon z kieszeni i zadzwoniłem do Megan.
-jest u ciebie Sara?
-nie ma a co? Wystawiła cię zaraz zadzwonię do niej.
-nie, nie ma jej w domu nie odbiera właśnie jestem u nie w domu.
-co?????
....
Ciąg dalszy nastąpi.
Jak podoba się ?
Co myślicie co zrobi szofer Sarze? ?
CZYTASZ
współlokator(zawieszone)
Teen Fiction-kto to kurwa jest? Sara -eee nasz współlokator -co? Nic o nim nie mówiłaś. **************** -nienawidzę cię -powiedział -a ja cie uwielbiam heh żartuje też cię nienawidzę. I wtedy jego wargi przyległy do moich całował je tak...