Ostatnie dwa dni

684 25 2
                                    

Policjanci po wejściu na komendę od razu zaczęli się kierować do pokoju naczelnika gdzie czekali na nich pozostali policjanci.

Dzień dobry szefie-powiedzieli równocześnie.

Cześć-odparł.

Przepraszamy za spóźnienie-dodała Natalia.

Co niektórzy przyzwyczaili się już do tego-rzekł otwierając notes.

Detektywi tylko spuścili głowy i stanęli pod ścianą obok Olgierda i Krystiana.

Dobrze to zaczynajmy.Spotkaliśmy się tu bym przydzielił wam terminy urlopów.Podczas sezonu wakacyjnego przychodzi nam więcej zgłoszeń niż zwykle więc postanowiłem podzielić was na trzy grupy.W pierwszym terminie urlop dostanie Natalia z Kubą oraz Pawłem w następnym Krystian,Olgierd i Majka i kończyć będą Stefan,Aneta i oczywiście Krzysiek-wyjaśnił

Dziękujemy szefie-odparł Krystian.

Nie ma sprawy i przypominam,że wasz urlop trwa dwa tygodnie więc dobrze wykorzystajcie ten czas-dodał.

To pewne-odpowiedział Kuba spoglądając kątem oka na  Natalie.

Dobra wracajcie do pracy.Zwłaszcza ty Kuba wraz z Natalią.Dajcie z siebie jak najwięcej w tych ostatnich dwóch dniach-rozkazał szef.

Chociaż policjanci liczyli w tym dniu na akcje,w której rzeczywiście mogli by się wykazać było im dane siedzieć w papierach i szukaniu starych akt.

Wyczerpani całą tą papierkową robotą wrócili do mieszkania.

Co jemy na kolacje?-zapytała kobieta wchodząc do mieszkania.

Może zjemy dzisiaj na mieście bo mam ochotę na sushi-stwierdził mężczyzna.

Ok tylko wezmę prysznic-powiedziała pozostawiając na ustach mężczyzny pocałunek i odwracając się na pięcie zaczęła kierować się do łazienki.

Jasne-odparł posyłając policjantce uśmiech.

Po półtorej godziny para była na tyle gotowa by pojechać do restauracji.

Siedząc przy stoliku w oczekiwaniu za posiłkiem Natalia zaczęła dopytywać ukochanego o szczegóły ich wakacji.

Zdradzisz mi w końcu gdzie jedziemy na wakacje?-zapytała licząc na jasną odpowiedz.

Raczej lecimy ale nie zdradzę ci szczegół-odpowiedział uśmiechając się szeroko.

No weź!To co ja mam ze sobą wziąć?Jak nie wiem gdzie lecimy-zapytała zdziwiona klepiąc mężczyznę po ręce.

Będzie to ciepłe miejsce ale poznasz je dopiero jak będziemy na lotnisku-wyjaśnił.

No wież,że nie lubię niespodzianek-dodała łapiąc mężczyznę za dłoń.

Wiem ale niespodzianka polega na tym,że druga osoba o niczym nie wie do półki jej nie dostaniesz-ponownie wyjaśnił.

Oczywiście-odparła z ironią.

Wieczór mijał im szybko i w dobrzej atmosferze.Po powrocie para od razu położyła się do łóżka i usnęła w siebie wtulona.

Ps.Lusia_15






Nowe życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz