t w o

82 4 0
                                    

*3 miesiące później*

Patty pov.

Moje życie zmieniło się odkąd stałam się szczupła, gdy usłyszałam o konkursie Miss Magic Jesus, na którym zawsze chciałam wystąpić, zastygłam. Może teraz głupio będzie to brzmiało, ale muszę przyznać, że chyba stało się tak jak prosiłam. A prosiłam o to, by być chuda, i piękna. Cieszyłam się niezmiernie, ponieważ wreszcie mogłam zagadać do chłopaka z klasy, który mi się podoba. Chciałam również znaleźć jakiegoś 'partnera' który by mnie uczył chodzenia na szpilkach po parkiecie, gdzie reszty bym się nauczyła na castingu do Miss Magic Jesus. Casting do Miss Magic Jesus, jest teoretycznie jak casting do top model. Nie wiedziałam jakie mam szanse, ale na pewno większe, niż wtedy, gdy byłam słynną ''tłustą Patty''.
Nie mogłam uwierzyć, że jeden, potężny cios, jakiegoś mężczyzny, może tak odmienić moje życie. Tak naprawdę, gdyby nie tamten bezdomny, teraz bym siedziała w swoim pokoju, obżerając się jakimiś tłustymi przekąskami. Życie potrafi być piękne.

- Dobra Patty. Teraz schodzimy na śniadanie. - odparłam do swojego odbicia w lustrze, z uśmiechem od ucha do ucha.

Zeszłam starannie po schodach, w czerwonej sukience, umalowana i uczesana, jakbym miała iść na jakiś casting. Wreszcie mogłam pochwalić się przyjaciółkom swoją sylwetką, w tym momencie, byłam najszczęśliwszą osobą na świecie.

- Cześć, mamo! - krzyknęłam podekscytowana do matki.

- Witaj, usiądź sobie, właśnie robię tosty, twoje ulubione. - mama odpowiedziała skupiona swoimi czynnościami. Nagle się odwróciła, i otworzyła buzię szeroko.

- Patty, dlaczego się tak umalowałaś, przecież to tylko śniadanie. - zapytała i stwierdziła jednocześnie.

- Nie. Po śniadaniu mam w planach wyjść z Nonnie, i pójść z nią na zakupy. - powiedziałam, czekając cierpliwie na swoją porcję. Mama podeszła do mnie z talerzem z sześcioma tostami, i położyła go przede mną.

- Smacznego. A dlaczego nie powiedziałaś mi, że spotykasz się z Nonnie? Powinnam o tym wiedzieć, jestem twoją matką. - mama odpowiedziała, lekko zaskoczona. Chyba nie wiedziała jeszcze o tym, że ja jestem nową Patty, która nie słucha się od tak swojej mamuśki.

- Oh, mamo.. Wiesz, mam już prawie 18 lat, i chyba mogę decydować o swoim życiu, poza tym masz mnie gdzieś skoro nie masz w ogóle dla mnie czasu. - odparłam, wzruszając ramionami, po czym wzięłam jednego tosta, i zaczęłam go jeść. Wiedziałam, że moja mama, nie mogła spędzać ze mną zbyt wiele czasu, z powódów pracy, i różnych mężczyzn.

- Nie mam zamiaru już z tobą dyskutować. Dobrze wiesz, że nie mogę spędzać z tobą czasu, ponieważ muszę zarabiać, by nas utrzymać. - odparła, biorąc łyk swojej porannej kawy.

Mama nie była osobą, która denerwowała się szybko, ale zawsze ja musiałam coś zniszczyć. Kiedyś mnie to jeszcze interesowało, ale to się zmieniło, po tym jak wyszczuplałam. Nie wiem dlaczego, to tak mocno na mnie wpłynęło. Wygląd jest ważny, a ja miałam stać się modelką, przynajmniej tak do tej pory myślałam o swojej karierze. Ale wiadomo - nie wszytko zawsze idzie po naszej myśli.

- Wychodzę, zostawiam ci trochę pieniędzy, na twoje zakupy z Nonnie. - odparła rodzicielka.

- Dzięki. Paa! - krzyknęłam do mamy, która była przed drzwiami od mieszkania.

Kiedy moja mama już wyszła, skończyłam jeść swoje tosty z serem i szynką. Włożyłam talerz do zlewu, i skierowałam się w stronę swojego pokoju, by móc napisać tam na spokojnie do Nonnie. Jeszcze nie mówiłam jej o wyjściu na miasto. Weszłam szybko po schodach, gapiąc się na wyświetlacz ekranu. Kiedy byłam już centralnie przed drzwiami, nacisnęłam na klamkę, uchylając drzwi, i szybko do nich wchodząc. Rzuciłam się na swoje miękkie łóżko, i zaczęłam dobierać słowa na zaproszenie dla Nonnie, na zakupy. Teoretycznie, gdybym ją zmusiła, to by za mną poszła, ale chciałam wyrazić trochę szacunku do swojej przyjaciółki. Wiem, że nigdy by mnie nie zostawiła, ale i tak już od kilku dni planuje zmienić swoje zachowanie na lepsze. Ludzie mówią o mnie dużo rzeczy, które są kłamstwem, ale ciągle słyszę z ich ust, że jestem roztrzepana, a moja matka to dziwka. Owszem, dostaje to co sobie zapragnę od mojej mamy, ponieważ ona ciężko na to pracuje, ale nie widzę powodu, by nazwać mnie od roztrzepanej. Moja mama nie jest dziwką, jako iż nie mam ojca, to może sobie pozwolić czasem na jakieś zabawy, dla mnie to obrzydliwe, i wtedy naprawdę mam ochotę jej coś zrobić, ale to moja matka. Nawet, gdybym chciała coś zrobić, to mi by się dostało dwa razy mocniej od jej faceta. Mogłabym zadzwonić wtedy na policję, za znęcanie się nad niepełnoletnią osobą, ale miałam już dość problemów. Wysłałam szybko wiadomość do przyjaciółki, i poszłam zmienić swój ubiór na luźną bluzkę z krótkimi rękawami w szmaragdowo - brązowe paski, którą włożyłam do swoich czarnych spodni. Zmieniłam ubranie, ponieważ, nie chciałam wychodzić w nowej, i pięknej sukience, którą bym sobie zostawiła, na sytuację awaryjną, czyli np: bal, lub inne uroczystości. Malować też się nie musiałam, bo byłam jeszcze w makijażu, który zrobiłam sobie rano. Moje życie było teraz jak z bajki. Nagle usłyszałam dźwięk powiadomienia, że ktoś mi wysłał sms'a, i odblokowałam odciskiem palca swojego Iphone'a. To była Nonnie.

Od: NonnieQueen^^

Hej, Patty. Przepraszam, ale nie mogę się dzisiaj z Tobą spotkać, wybacz mi, ale nie czuję się najlepiej. Miłych zakupów, pa. Hej, Patty. Przepraszam, ale nie mogę się dzisiaj z Tobą spotkać, wybacz mi, ale nie czuję się najlepiej. Miłych zakupów, pa.

Po przeczytaniu tej wiadomości zrobiło mi się przykro, bo zawsze, gdy prosiłam, no dobra, może nie prosiłam, a kazałam Nonnie gdzieś ze mną wyjść, to ona to robiła natychmiastowo. Zdziwiłam się, chociaż z tego co mi napisała, widać, że to naprawdę coś dla niej ważnego. Postanowiłam, że dam sobie z nią spokój, ale najpierw muszę się upewnić, czy wszystko z nią w porządku. W końcu to moja jedyna, prawdziwa przyjaciółka, której mogę ufać bez zastanowienia. Była dla mnie bardzo ważną osobą, i ja dla niej również. W końcu znałyśmy się od dzieciństwa. Przestałam rozmyślać, i w końcu do niej napisałam zwrotną wiadomość.

Do: NonnieQueen^^

Co się dzieje Nonnie, proszę, szybko mi odpisz!

Po wysłanej wiadomości do przyjaciółki, postanowiłam, że poszukam jakiegoś ciekawego filmu, czekając na jej odpowiedź.

Nonnie pov.

Leżałam w swoim pokoju, gdy nagle przyszła do mnie wiadomość od Patty.

Od: Patty💗

Cześć Nonnie, mam pytanie. Czy mogłabyś się ze mną dziś spotkać, na takie przyjacielskie zakupy? Zapraszam Cię 🌈💕

Zaproszenie Patty było naprawdę urocze, ale musiałam odmówić. Nie miałam żadnych planów na dziś, jednak wolałam spędzić ten dzień sama. Ostatnio między mną a Patty nie dzieje się coś szczególnego, ale jej ruchy, i w ogóle wszystko mnie podnieca i doprowadza do szału. Nie chcę być ze swoją przyjaciółką, bo zawsze byłam pewna, że jestem hetero. Poza tym to moja przyjaciółka, i raczej, gdyby usłyszała, że się w niej kocham, to by mnie znienawidziła, i zostawiła, a przyjaźń z nią, to naprawdę coś cudownego. Postanowiłam, że chwilę będę chillować bez Patty, i wtedy zapomnę o tym, co do niej czuję. Szybko jej odpisałam, by nie wyjść na jakiegoś chama.

Do: Patty💗

Hej, Patty. Przepraszam, ale nie mogę się dzisiaj z Tobą spotkać, wybacz mi, ale nie czuję się najlepiej. Miłych zakupów, pa.

Było mi głupio, że tak potraktowałam kogoś, z kim znam się od pieluchy, ale czasami musiało się tak stać.
Zaraz znowu dostałam wiadomość od niej.

Od: Patty💗

Co się dzieje Nonnie, proszę, szybko mi odpisz!

Do: Patty💗

Patty, proszę, zostaw mnie.. Spotkamy się jutro, jeszcze się zgadamy, pa.

Dalej już nic nie pisałam, wyłączyłam telefon, i zasnęłam.

___________________________________________

Do zobaczenia w nowym rozdziale!

• Do not say anything •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz