Serdecznie zapraszam, do kolejnego, krótkiego rozdziału :)
Zakoffana00 - Polsatowe zakończenie zaliczone? :D
Rozdział VIII
Chwiejnie wstał z fotela i stanął przed czarnowłosym mężczyzną.
„Tata. Mój ojciec.” - tylko te dwa słowa kłębiły mu się w głowie.
Tyle razy marzył o tej chwili, że przyjdzie ojciec i go uratuje. Zabierze z tego okropnego domu, gdzie tak nim poniewierano. I przyjechał, uratował go. Nie wiedząc o pokrewieństwie.
Stało się, a on nie wiedział jak ma się zachować. Chciał go dotknąć by upewnić się, ze to nie sen. Piekły go oczy. Co jeśli obudzi się u Dursleyów a to wszystko okaże się sennym marzeniem…
Ten patrzący na niego, blady, spięty mężczyzna był jego ojcem, tym, który podobno zginął razem z mamą, w wypadku.
I chyba bał się jego reakcji. Ale on przecież nie miał mu za złe. Najważniejsze, że wreszcie po niego przyszedł.
- Naprawdę pan nie wiedział? – spytał, głos drżał mu z przejęcia.- Nie wiedziałem, gdybym wiedział to nigdy byś tam nie trafił. Te szlamy, wstrętni mugole, to prędzej zwierzęta niż ludzie. Nie powiedziano mi o tobie, ukryto to przede mną. Na 8 długich lat. Mogłem się nigdy nie dowiedzieć, mało brakowało, a tak by właśnie było.
- I zabrałeś mnie mimo to? – uparcie drążył – mimo, że nie wiedziałeś o pokrewieństwie?
- Oczywiście, tłumacze, że dowiedziałem się przypadkiem.
Dopiero w tym momencie spuścił wzrok na podłogę, pochylił poddańczo głowę i klęknął przed mężczyzną, krew szumiała mu w uszach.
- Dziękuje.
Nie wiedział, czy mężczyzna zamierza go zatrzymać. Ale zabrał go stamtąd i należał mu się szacunek. On nic innego nie mógł mu dać w zamian. Czuł jedynie wdzięczność, za tę odrobinę troski.
Przez chwilę żaden z nich nie drgnął.
Ma ojca! To jakby los wreszcie spojrzał na niego łaskawiej.Delikatny uśmiech zamajaczył na jego twarzy.
CZYTASZ
Był sobie chłopiec
FanficAlternatywny świat Harrego Pottera, na podstawie tego stworzonego przez J.K. Rowling, historia zgodnie z moim pomysłem. Mały Harry dręczony przez krewnych, wykonuje podłe prace u wujostwa które nie szczędzi mu słów pogardy. Czarny Pan upadł. A Snape...