-Matt... Ja naprawdę nie pamiętam !!!
-Przysięgniesz ?
-Tak !
Matt przytulił mnie;
-Czyli jesteśmy razem ?
-No chyba Tak !
-Eden ! Dziękuję !
Nagle dostałam wiadomość, odsunęłam się od Matta i spojrzałam na telefon;
-Jeszcze będę próbować !!!
-To ty za tym stoisz ?!
-TROSZECZKĘ !
-Przestań się wtrącać w moje życie !
-To dopiero początek !
Pokazałam Mattowi tą konwersacje a on ucieszył się że nie kłamałam.
-Eden, przepraszam !
-Nic się nie stało !
***
W szkole nie umiałam się skupić dlatego prawie dostałam pałę z Maty ale Matt mnie obronił. Wyszłam z szkoły w złym humorze i jeszcze ona:
-Zły dzień, Eden ?
-Od kiedy się mną przyjmujesz ?!
-Od teraz ! ~zaśmiała się
-Carolina daj jej dziś spokój !
-Bo co ? Powstrzymasz mnie ?
Caroline zbliżyła się do mnie a ja zrobiłam krok w tył ale ona nie dała za wygraną. Byłam już przy krawędzi fontanny, Carolina delikatnie popchnęła mnie i się odsunęła. Czułam że zaraz wpadnę do fontanny, zamknęłam oczy i nagle ktoś złapał mnie za rękę. Otworzyłam oczy to Dean, przyciągnął mnie do siebie a drogą ręką złapał w tali. Wpatrywałam się ze zdziwieniem w Deana, był ubrany na czarno i miał maseczkę ale to oczy rozpoznam wszędzie;
-Kim jesteś i jak śmiesz się wtrącać ?! ~Carolina była wściekła
Poczułam że Dean się uśmiecha;
-Matt wytykałeś mi to ale sam też nic nie zrobiłeś !
-Co ?
Matt się czerwienił ze wstydu a Caroline była coraz bardziej wściekła;
-Kim jesteś ?
-Chłopakiem Eden !
-Nie jesteś moim... ~Carolina mi przerwała
-Nie dziwię się, ty brzydki ona też. Coś was łączy ...
Dean nadal mnie trzymał, powoli zdjął maseczkę a Caroline była totalnie oszołomiona, nie dziwię się Dean jest bardzo przystojny. A jego grzywka jest wisienką na torcie, jest po prostu niesamowita tak jak i on. Dean znów założył maskę;
-Skoro my jesteśmy brzydcy to ty jesteś odrażająca !
-Ty jesteś przecudowny !
-Eden idziemy !
-Gdzie ?
-Co ? Nie nie możecie iść !!! ~powiedział Matt
-Daleko z stąd !
Dean spojrzał mi prosto w oczy, mogłabym patrzeć na nie bez końca. Nagle pojawił się jakiś okrąg i zmieniliśmy...
>< Matt-Kur... Ten Debil mnie tak wkurza ! Jak go spotkam to go zabiję !
-Ale Przystojny !
-Carolina !
-No Co ?!
>< Eden
Nagle jego oczy przestały kusić, spojrzałam po bokach;
-Dean ! Gdzie my jesteśmy ?!
Chciałam się obrócić ale Dean nadal mnie trzymał;
-Dean ! Puść mnie !
-Masz piękne oczy ! ~spojrzałam mu znów w oczy, były jeszcze bardziej kuszące ...
-Jesteś taka piękna ! Jesteś... Tylko Moja !!!
-Jestem Tylko T... ~nagle się ocknęłam
-Kurde ! Czemu to nie działa na wszystko ?!
-Co ? Dean puść mnie !
Dean zdjął jedną rękę z tali ale ta która trzymała moją rękę, nic się nie ruszyła;
-Chodź ! ~powiedział i ciągnął mnie za sobą
-Puść mnie ! Gdzie idziemy ?!
-W ładne miejsce !
-Żartujesz sobie ?
-Nie !
Doszliśmy do jakiegoś miasta w którym roiło się od rożnych uliczek, Dean nadal gdzieś mnie ciągnął a ja próbowałam się wyrwać. Nagle mnie oświeciło chociaż to było trochę szalone ale warto spróbować;
-Dean !
-Tak ? ~Dean się odwrócił
Dean jest wyższy ode mnie więc musiałam stanąć na palcach, przybliżyłam się i pocałowałam go. W jego oczach zobaczyłam zdziwienie, pragnienie i podekscytowanie. Po chwili jego ręce opadły, byłam wolna. Gwałtownie się odsunęłam i zaczęłam biec przed siebie, małą uliczną. Biegłam bardzo szybko i nawet nie wiedziałam gdzie biegnę, po chwili byłam w ślepym zaułku;
-Cześć mała ! Jak się tu znalazłaś ? ~powiedział nieznany mi głos
Odwróciłam się i zobaczyłam trzech dobrze zabudowanych mężczyzn i przestraszyłam się;
-Co jest mała ? Boisz się ?
-Niezła jest ! ~mówili raz do mnie a raz do siebie
-To kto pierwszy ?
-Ja ! ~odezwał się największy
-Dobra, weź !
-Zabawimy się trochę, mała ! ~mężczyzna powoli do mnie podchodził
-Zaskoczyłaś mnie, Eden ! Tego się nie spodziewałem ale myślałem że coś narobisz ! ~powiedział Dean, który był dla mnie jak wybawienieJeśli są błędy przepraszam, napiszcie. Nie miałam czasu sprawdzić ...
CZYTASZ
Porwana
Teen FictionWszystko było normalne, do puki się nie pojawiłeś. Zmieniłeś moje życie i już nigdy nie wróci do normy ale ja i tak chcę wrócić do domu. Chcę żyć jak dawniej, chcę usłyszeć Matta i Tesse, która kłóciłaby się z nim o jakieś pierdoły i tylko to. Czeg...