(Jungkook)
Czuje sie z tym wszystkim naprawde zle. Z tym co zrobilem Weronice, nie chcialem zeby to tak wyszlo. To mialbyc tylko jeden glupi zart. Nie chcialem jej doprowadzic do placzu, nie chcialem jej skrzywdzic. Zrobilem to zeby jej troche zrobic na zlosc za to ze przyszla do naszego domu kompletnie pijana. I wlasnie ja musialem oklamywac chlopakow mowiac ze jest chora. A tak naprawde lezala u mnie w pokoju, przez prawie dwa dni.
Tak wiem, jest jedna z ARMY i najwidoczniej ja jestem jej ulubiencem. Jakby tak pomyslec to wychodze na wielkiego dupka bo ja pewnie dla niej bardzo duzo znacze. Naprawde jestem idiota.
Moje rozmyslanie o tym co powinienem teraz zrobic nigdzie mnie nie doprowadzilo. Wiec poszedlem do Namjoona.
- Namjoon co do cholery powinienem zrobic? Pytam.
- Mlody, ale o czym ty mowisz? Pyta.
- No wiesz, o tym co mam zrobic z Weronika. Mowie.
- Na pewno nie powinienes myslec o niej, jak o fance. Bo ona napewno by tego nie chciala. Mowi powaznie.
- Wiem, nie musisz mi nawet o tym mowic. Mowie, patrzac w dol z wielkim poczuciem winy.
(Weronika)
Obudzilam sie w pokoju gościnnym, w tym samym którym się zamknęłam. Co oznacza ze nadal jest w domu należącym do chłopaków. Irytuje mnie to wszystko bo, to oznacza ze muszę stąd wyjść. Tak naprawdę nie mam na to najmniejszej ochoty. Nie mam ochoty stąd wyjść ani się spotkać z chłopakami.Tak, chce żeby ten idiota mnie przeprosił ale nie mam ochoty go w ogóle widzieć.
Decyduję się na wyjście z pokoju, próbuje być tak cicho jak to jest możliwe. Nagle znikąd pojawia się Hobi przede mną. A ja oczywiście wystraszyłam się jak głupia.
- Przepraszam, nie chciałem cię wystraszyć. Mówi.
- Nic się nie stało. Odpowiadam.
- Możesz dzisiaj wsiąść sobie wolne. Mówi.
- Nie no co ty, nie mogę tak po prostu nie przychodzić do pracy z powodu tak małej głupoty. Powiedziałam.
- Jesteś tego pewna? Pyta z troska w oczach.
- No oczywiście że tak, pójdę tylko do apartamentu żeby się odświeżyć i zaraz wracam. Odpowiadam.
W apartamencie
Właśnie się maluje i nale slysze pukanie do drzwi. Podzeszlam do drzwi i je otworzylam. Jungkook stal w drzwiach, co za niespodzianka. Udawalam obojetna i pozwolilam mu wejsc.- Cos sie stalo ze az tutaj przyszles?
- Taaaaak... nie, nie. Powiedzial troche zagubiony.
- Okayy. Powiedzialam
Zauwazylam ze przez dosyc dlugi czas sie na mnie patrzy wiec, tez zaczelam sie na niego patrzec. Krolik ma na sobie czarna bluze i czarne spodnie, to typowe jak na niego. Usmiechnelam sie w jego strone na ta mysl, Jungkook to najwyrazniej zauwazyl.
- Nad czym tak myslisz ze sie usmiechasz? Spytal.
- Nie no... Poprostu fajnie widziec ze jestes taki sam w realnym zyciu jak na ekranie. Powiedzialam i malowalam sie dalej.
Nagle ktos do mnie dzwoni. Patrze na Jungkooka zawstydzona bo moj dzwonek to jego cover "If You". Jungkook probuje sie powstrzymac ale, za bardzo mu to nie wychodzi.
W miedzy czasie postanawiam odebrac.
- Halo?
- Dzien dobry to ja, Emily. Mowi.
- Dzien dobry Emily, czy cos sie stalo? Pytam.
Jungkook podszedl do mnie i sie pochylil zeby lepiej slyszec moja rozmowe z szefowa.
- Tak, tak stalo sie. Slyszalam ze ostatnio nie pojawialas sie w pracy. Jestes teraz w pracy tak w ogole? Pyta.
Patrze na Jungkooka ze strachem w oczach i odpowiadam.
- Tak.
- Udowodnij mi to. Powiedziala.
Jungkook wyrywa mi telefon z reki w ulamku sekundy i mowi.
- Weronika jest teraz z nami i pracuje nad projektem, zawsze jest w pracy nigdy nie bylo tak zeby nie przyszla. Jest bardzo pracowita dziewczyna i dobrze nam sie z nia wspolpracuje, nie moglismy wybrac lepiej.
Po skonczeniu rozmowy, Jungkook oddaje mi telefon.
- Nie musiales tego robic. Mowie, patrzac w dol zazenowana.
Jungkook podchodzi do mnie i podnosi moj podbrodek tak zebym na niego spojrzala i mowi.
- Musialem, bo za to co zrobilem teraz. Nie musze cie przepraszac za wczoraj.
Usmiecha sie do mnie i wychodzi.
_____________________________
656 slow
Mam nadzieje ze wam sie podobalo.
(zostawcie jakis slad)

CZYTASZ
Pół Roku /BTS
FanficSiedemnastoletnia dziewczyna o imieniu Weronika przeprowadza się do Korei ze względu na to że to zawsze było jej marzenie. Weronika zostaje praktykantką w gazecie w Seulu. Gdzie zostaje przydzielona do wykonania bardzo dużego projektu ktòry może zmi...