4. Pierwsze spotkanie

11 1 0
                                    


A wiec to dzisiaj, dzisiaj spotkam wszystkich czlonkow BTS. Jest 19 maja, wczoraj bangtani wydali ich najnowszy album "LY Tear". Album pokazuje bardzo duzo emocji, ale glownie opowiada o tej stronie milosci ktora nie jest perfekcyjna lecz smutna i ciezka. Nie tylko dla drugiej osoby ale rowniez dla samego siebie. Album jest piekny.

Jestem juz ubrana i gotowa do wyjscia. Bardzo sie stresuje, boje sie ze zrobie z siebie idiotke i z tego mojego profesjonalizmu wyjdzie wielkie nic. 

Po malym spacerku ktory zajal mi okolo 10 minut jestem juz przed dormem chlopakow. Wow, jest naprawde wielki nie zdziwila bym sie gdyby czasami sobie wysylali wiadamosci o tresci "Jestes w ogole w domu?" bo ja bym sie pogubila.

Stoje juz przed drzwiami i mam juz zadzwonic do drzwi ale poprostu stoje tam jak patyk bez mozliwosci ruszenia sie. Strach zwyciezyl jednak tym razem nad moim cialem. Nie moge przeciez tutaj tak stac, a co jezeli maja kamery przed drzwiami i widza teraz kazdy moj ruch? "Weronika wez sie rusz i nie rob z siebie idiotki" - pomyslalam. I w koncu dotknelam przycisk do dzwonka. Po sekundzie uslyszalam dzwiek wydobywajacy sie ze dzwonka do drzwi.

Po chwili drzwi sie otwieraja, widze w nich starszego mezczyzne w okularach przeciw slonecznych i garniturze. Potakuje glowa zebym weszla co robie oczywiscie natychmiast.

- Prosze zdjac buty i zostawic telefon. Mowi mezczyzna.

Na co potakuje glowa zdejmujac buty i oddawajacc telefon. Rozumiem ze musze oddac moj telefon, chlopacy sa znani na calym swiecie. Ich dom to jedyna prywatnosc jaka maja.

- Prosze pojsc za mna. Powiedzial mezczyzna. Tez tak zrobilam.

Weszlismy do nie wielkiego pokoju, w ktorym byly biale sciany, jedno okno, wielki telewizor, maly stolik, jeden fotel i na przeciwko dwie dosyc duze czerwone kanapy na ktorych siedzieli chlopaki.Mezczyzna pokazal zebym usiadla na fotelu, zrobilam to w mgnieniu oka. Mezczyzna w garniturze i czarnych okularach ktory mnie tutaj przyprowadzil wyszedl z tego pokoju, i zamknal drzwi. 

Chlopaki zaczeli mi sie przygladac, co mnie bardzo stresowalo oczywiscie. Wiec wpadlam na pomysl zebym to moze ja jakos zaczela rozmowe.

- Dzien dobry, to wielki zaszczyt was poznac i miec mozliwosc z wami pracowac. Nazywam sie Weronika Choi, mam 17 lat i od dzisiaj bede spedzac z wami kazdy dzien przez 6 miesiecy. Pochodze z Polski i dzisiaj jest dopiero moj trzeci dzien w Seulu. Uczylam sie koreanskiego przez dwa lata. Bede starala wam sie nie przeszkadzac i mam tez wielka nadzieje ze bedzie nam sie dobrze pracowac razem. Powiedzialam. 

Jak siebie przedstawialam to patrzylam w dol, dopiero teraz podnioslam glowe do gory. Zobaczylam 7 mezczyzn bedacych w szoku.

- Zrobilam cos zle? Spytalam z nutka strachu w glosie.

- Nie, poprostu nie spodziewalismy sie ze to ty zaczniesz rozmowe. Powiedzial najstarszy z chlopakow. Na co tylko przytaknelam.

- Ty juz napewno wiesz kim jestesmy wiec nie bedziemy o sobie opowiadac. Powiedzial Namjoon. Na co tylko  przytaknelam patrzac w dol.

- Nie stresuj sie tak, my nie gryziemy. Powiedzial Jungkook z rozbawieniem w glosie.

- Nie jestem tego taka pewna. Powiedzialam szeptem zeby nikt tego nie uslyszal.

Spojrzalam na chlopakow zeby sprawdzic ich wyraz twarzy zeby sie upewnic ze napewno nikt z nich nie slyszal tego co powiedzialam. Na poczatku odetchnelam ale, za szybko. Zauwazylam ze Jungkook ledwo sie powstrzymuje od smiechu i patrzy prosto w moja strone.

Wiem jedno, mam przerabane.

-------------

550 slow

Mam nadzieje ze wam sie podobalo.

Jezeli przeczytalas/es  zostaw po sobie jakis slad:)




Pół Roku /BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz