Mój skarbie!
Nie napisałem do Ciebie wczoraj, bo byłem dość zajęty. Mam jednak dobre wytłumaczenie.
Wczoraj w moim życiu pojawiła się kobieta, którą od razu pokochałem. Nie jest tak śliczna jak Ty, a w jej oczach nie da się dostrzec tych samych iskierek, które zauważyłem u Ciebie, ale jest naprawdę słodka i całkiem dobra z niej przyjaciółka.
Wczoraj, gdy wynosiłem śmieci usłyszałem przy furtce szmery. Bez wahania zacząłem szukać skąd pochodziły. Moim oczom ukazała się ona - jej oczy wręcz prosiły by wziąść ją ze sobą do środka, a ja nie mogłem się im oprzeć. W NASZYM domu zamieszkał kociak. Mam nadzieję, że będę mógł zatrzymać ją na dłużej. Dużo je i zostawia na kanapie mnóstwo sierści, ale to nic. Jest wręcz cudowna.
Szkoda, że nie możesz jej zobaczyć. Kochałaś zwierzęta...
Michael, który ma obsesję na punkcie kotów.
CZYTASZ
Listy, które nigdy nie zostały wysłane || M.Clifford
FanfictionListy pisane łzami, które nigdy nie dotrą do adresata... ,,Jeśli dzisiaj obudziłbym się z tobą obok mnie, jakby to wszystko było tylko jakimś pokręconym snem, przytrzymałbym cię bliżej niż kiedykolwiek wcześniej i nigdy byś się nie wyślizgnęła[...]"...