#13 dwunasty miesiąc i spotkanie

221 10 0
                                    

Rozalia

Rok. Minął rok. Minął walony rok. W końcu dzisiaj spotkamy Lucette. W końcu ! O 15:00 Ros obiecała nam , że zostaniemy przeniesieni do tej całej Eldaryi. Zobaczymy się, po roku. Pewnie wyładniała jeszcze bardziej. Już się nie mogę doczekać !

Time skip 15:00

Wybiła 15:00. Ustawiliśmy się w kółku , a w środku znajdowała się Ros. Wypowiadaliśmy zaklęcia po niej i nagle byliśmy w jakiejś sali. Zauważyłam ogra i jakąś kitsune idących w naszą stronę. Nim się spostrzegliśmy zostaliśmy zabrani do więzienia. Nie tak wyobrażałam sobie spotkanie z Luce... Siedzieliśmy w chwilę w "klatkach" aka więzieniu. Po jakimś czasie zostaliśmy zabrani do sali , w której się pojawiliśmy. Czekaliśmy tam chwilę i po chwili weszła jakaś trójka chłopaków , a zaraz po nich ta kitsune i jakiś jej towarzysz , oraz ten ogr. Zaczęła nas wypytywać o wszystko. Nie pisnęliśmy ani słowem. Potem dopiero wypaliłam...

Roza: CHCEMY SIĘ TYLKO SPOTKAĆ Z LUCETTE ! CZY TO TAKIE STRASZNE ?!

???: Znacie Luce ?

Roza: A jak myślicie ? Przyjaciół się nie zostawia , ani NIE ZAPOMINA.

Kobieta podeszła do tamtych i kazała zawołać Lucette. Zaczęło ściskać mnie w żołądku. Jak to będzie wyglądało po tylu latach ?

Lucette

Siedziałam spokojnie z Tyb'em w pokoju , czytając książkę. Wtem usłyszałam pukanie.

Lucette: Wejść.

Nevra: Cześć. Miiko woła Cię do Kryształowej Sali.

Lucette: No cześć. Okej , zaraz przyjdę.

Zamknął drzwi , a ja poszłam się szybko przebrać , po czym wzięłam Tyb'a i wyruszyłam do Kryształowej Sali. Przeszłam przez korytarz straży i już byłam przed drzwiami. Ciekawe , o co chodzi... Mogłam się go zapytać. Złapałam klamkę i popchnęłam drzwi. Przeszłam przez nie, chwilę poczekałam na to , żeby Tyb przez nie przeszedł i zamknęłam je szybko.

Lucette: Miiko wołałaś mn...

Zamurowało mnie. Nie myślałam , że spotkam ich po roku. Minął ROK.

Lucette: C-co ? To niemożliwe...

Ujrzałam Rozę. Miała jeszcze dłuższe włosy niż wcześniej. Ta sama iskierka szczęścia tkwiła w jej oczach jak kiedyś.

Lucette: NIGDY WIĘCEJ NIE IDĘ Z WAMI DO LASU IDIOCI !

Rozalia

Lucette niespodziewanie się wydarła tak , że coś przypominającego psa do niej podbiegło. Miała krótkie blond włosy i wyglądała jeszcze lepiej niż wcześniej. Nie spodziewałabym się...

Lucette

Lucette: Miiko , mogę z nimi pogadać ?

Zeszłam na dół , by się z nimi przywitać. Natomiast Miiko kiwnęła głową , ale widziałam , że chłopacy nie chcieli wyjść. Kiwnęłam ręką , żeby podeszli. Trzeba ich poznać ze sobą , co nie ?

Eldarya i Słodki Flirt - "Portal" [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz