Karol- zacząłem z Adrianem chodzić cztery miesiące temu, nie mówiliśmy nikomu.
Hubert- Nawet mi...?
Karol- tak. wiem to głupie że ci nic nie powiedzieliśmy, ale baliśmy się jak zareagujesz. bo...Adrian, ty mu mów dalej.
Adrian- ale dlaczego?
Karol- bo ty to przeczyłeś...
Hubert- Co?
Adrian-eh, no dobra...a więc czytałem twój pamiętnik, i-
Hubert- ŻE CO?!
Karol- Hubert, uspokój się, on-
Huber- JAK JA MAM SIĘ KURWA USPOKOIĆ!
Adrian- i przeczytałem jedną stronę...
Hubert- uff, a jaką?
Adrian- O tym jak kochasz Karola...
Hubert- CO KURWA?! DAWAJ MI TELEFON JA CZYTAM TERAZ TWOJE WIADOMOŚCI!
Adrian- ale, po co?
Hubert- JAK TY GRZEBIESZ W MOICH RZECZACH TO JA MOGĘ W TWOICH? DAWAJ!
Karol- CISZA!
Przestraszyłem się bo Karol jeszcze nigdy nie krzyczał...i w szczególności na mnie...chyba.
Karol- Hubert, daj Adrianowi skończyć.
Hubert- o-okej.
Adrian- opowiedziałem to potem Karolowi, on nie chciał zniszczyć waszej przyjaźni więc ci o tym nie mówił...a ja się bałem jak zareagujesz. więc do teraz ci o tym nie mówiliśmy...a powinniśmy.
Hubert- a co ty nie powiesz?.... Ale czekaj, jak Karol chodził zaczął chodzić z tobą 4 miesiące temu, to kiedy zacząłeś chodzić z anastazją?
Karol- tak z 5 miesięcy temu?
Hubert- czyli jej nie kochasz?
Karol- Nie. Nie umiem jej pokochać.
Hubert- To czemu ją dalej okłamujesz?
Karol- już jej nie okłamuje, nie jestem już z Adrianem.
Huber- okłamujesz, bo ona nadal nie wie że chdziłeś z Adi... Adrianem. I ja jej nie kochasz to dlaczego jesteś dalej z nią w związku?
Karol- boję się jej reakcji.
Huber- ta. A jeśli chodzi o pamiętnik...
Karol- chciał bym o tym zapomnieć. Nie było tematu.
Jego ostatnie słowa mnie bardzo zabolały. Stronę o zakochani się w Delku pisałem 2 lata temu... Ale ja dalej coś czuje. Ja chyba dalej go kocham. Ale chyba on mnie nie...muszę chyba o nim zapomnieć.
Karol- ziemia do Huberta! Haaaaalo!
Hubert co...?
Karol- spytałem się czy dalej coś do mnie czujesz.
Huber- j-ja nie mam na to odpowiedzi.
Karol- czyli wytłumacze ci jeszcze raz. Kochasz mnie?
Hubert- j-ja nie wiem.
Karol- jasne że wiesz.
Zauważyłem że Adriana nie było w pokoju, to może był idealne wyjście na zmianę tematu.
Hubert- Gdzie jest Adrian?
Karol- nie zmieniaj tematu.
Nie umiem kłamać...więc jak bym powiedział że go nie kocham to by mi nie uwierzył.
Hubert- t-tak...i wiem że ty tego nie czujesz co ja czuję, więc spójrz mi w oczy i powiedz mi że mnie nie kochasz. I będzie spokój.
Spojrzał mi w oczy, wziął głęboko wdech po czym powiedział...
Karol- Hubert...
Hubert- No powiedz wreszcie że mnie nie kochasz!
Karol- Hubi?
Hubert- co?
Karol- Powiedz mi jak w świecie mógł bym cię nie pokochać.
Pojawiły mi się łzy w oczach a ja od razu zauważyłem zmartwienie w na twarzy Karola
Karol- Hubi wszystko okej?
Na odpowiedź wypiłem mu się w usta. Poczułem jak Kariś (Nareszcie mogę go tak nazywać) uśmiechnął się przez pocałunek. Ale trwało to tylko chwilę bo przejął przewagę a ja się mu oddałem. Z Niewinnego pocałunku, zrobił się mocny i namiętny pocłunek.
Po chwili poczułem czubek jego języka na mojej dolnej wardze. Automatycznie otworzyłem lekko usto i nie musiałem długo czekać żeby poczuć jego język w mojej jamie ustnej. Zaczął penetrowch każdy punkt, i nagle przejechł przez jeden punkt, na co ja jak na zawołanie jękąłem. Kolejne 10 minut nie mogliśmy się od siebie oderwać, ale Karol nagle przestał mnie całować i szepnął mi do ucha "Jesteś mój, tylko mój" na jego słowa przeszły mnie dreszcze./////////23:15////////
Minęło już trochę czasu, a ja dalej się zastanawiałem czy nie słyszałem już od Kariego "Jesteś mój, tylko mój" brzmiało tak znajomo. Ale za nic w rzyciu nie mogłem sobię przypomnieć czy Kariś już mi tego nie mówił wcześniej. Teraz było to mało ważne bo leżałem obok Rolka na sporej kanapie wtulając się w jego bok. Nie musiałem długo czekać na typowe pytanie Karola...
Karol- to jaki film dzisiaj oglądamy?
Hubert- nie horro- drań mi przerwał
Karol- to może jakiś thriller?
Hubert- ale nie straszny?
Karol- parę jumscarów {nie wiem jak się to piszę XD}
Hubert- no okej, ale wybierz taki który znasz. Żeby jak coś...
Karol- wiem co muszę zrobić skarbie😉
Na te słowa, jak na zawołanie pojawiły mi się rumieńce na twarzy. Wiedziałem to po tym że moja twarz zaczęła mnie bardzo piec. Karolek wstał z kanapy (co było smutne) ale nie musiałem długo czekać żeby znów móc się w do niego przytulić. I nawet nie zauważyłem kiedy zasnąłem.
{sieeeeeema, wiem bardzo często wstawiam rozdziały ale zaczyna się to powoli zmieniać bo za 2 tygodnie mam ferie 2 tygodniowe więc co 2 dni albo nawet codziennie będzie rozdział mego ff. Naaara}
YOU ARE READING
Kim Jestem? Dealereq X Doknes
FanfictionHistoria jest tylko z perspektywy Huberta. Czy to co przeżył to tylko iluzja, a może sen? Hubert szuka wyjścia którego nie ma i nie będzie przestawał, dopuki nie zabraknie mu sił. Czy szukanie miłości na siłę można nazwać miłością? Albo, czy jeden...