*Anabel
A jednak mój ojciec zadecydował za mnie i za moje uczucia. Ojciec chce mnie wydać za mąż. I zrobi to bez mrugnięcia okiem. A moim mężem ma być jakiś głupi i zrozumiały elf. I to jaki elf. Nieziemsko przystojny. Nic mnie to nie obchodzi, że to dumna i szlachetna rasa.-Pieprzona duma i jakieś elfy, które są naszymi sojusznikami a zmuszają kogoś do ślubu, bez miłości - płakałam przytulając się do Puszka.
Po tym jak wybuchła awantura i pokłóciłam się z ojcem i uciekłam krzycząc, że go nienawidzę.
Nie rozumiem jak można zrobić to własnemu dziecku. Nawet mama go nie przekonała.
Tata nie zna litości, twierdzi że będzie nam dobrze. Niedługo ma odbyć się bal gdzie mam poznać kandydata.
-Po moim trupie jeśli za niego wyjdę! Prędzej dam nogę, ucieknę.
*Urian
Postanowiłem zobaczyć tą dziewczynę, przekonać się czy w rzeczywistości jest taka piękna jak zachwyca się mój kuzyn. Chodź nie mogłem mu wierzyć na słowo, czy faktycznie ją widział. Zazdrośnik.
Ostatnio jak ją widziałem była małą , uroczą dziewczynką.
Moja rodzina była od wieków myśliwymi. Potrafię wytropić zwierzynę. Więc i ją też znajdę.
Więc wytropiłem Anabel. Znajdowała się na polanie nieopodal lazurowego jeziora. Podszedłem tak cicho, że ta głupia trzygłowa bestia nawet tego nie usłyszała.
Rzeczywiście była piękna. Nasze kobiety są drobne i przeważnie jasnowłose. Ta dziewczyna miała piękne i długie kasztanowe włosy, i pełne kształty. Ładnie zaokrąglone biodra i dość spore piersi. Wyglądała mi na osiemnaście lat.
Nigdy nie zadawałem się z kobietami nie ze swojej rasy. Było to zabronione.
Ale teraz zapragnąłem zobaczyć ją nagą. Poszczęściło mi się, bo dziewczyna wstała, była zapłakana. Pewnie też nie chce za mnie wyjść. Coś mnie ukłuło w sercu. Otarła dzielnie łzy, nazwała mnie głupim elfem i zwróciła się do psa, że i tak nie wyjdzie za mnie za mąż. Zanim zdjęła swoją sukienkę lnianą rozglądając się dookoła. Zapewne by upewnić się, czy nikt jej nie widzi. Chciała się chyba wykąpać w jeziorze, które było nie daleko. Zaczęła się rozbierać, a ja chciałem dostać zawału i przedwczesnego orgazmu naraz.
O Bogini!- czy wszystkie ludzkie kobiety nie noszą bielizny.
Nie mogłem oderwać oczu od jej idealnie wydepilowanej kobiecości i od sterczących dumnie brązowych sutków, które mnie wabiły i przyzywały. Pragnąłem jej i jej ciała, będzie moja czy tego chce czy nie.
Byłem tak napalony, że za bardzo się wychyliłem zza drzewa i wpadłem na krzaki.
Dziewczyna od razu wystraszona poderwała ubranie i się odkryła. W dłoń chwyciła kamień.
Było mi trochę głupio ,ale nie mogłem się powstrzymać. Nie miałem zamiaru jej wystraszyć.
- Nie musi tego robić to i tak będzie moje - spojrzałem lubieżnie na nią.
- Urian – od razu zorientowała się z kim ma do czytania.
Ale tego się nie spodziewałem. Właśnie podnosiłem się do pozycji siedzącej i nie spuszczałej wzroku z niej. Była niesamowicie piękna.
Anabel krzyknęła, że nigdy nie będzie moja i rzuciła we mnie kamieniem, który trafił mnie prosto w głowę. Potem film mi się urwał.
Kiedy się ocknąłem już nie było po niej śladu.
CZYTASZ
CÓRKI LUCYFERA -ANABEL. [Zakończone]
FantasyAnabel córka Lucyfera zostaję zmuszona do ślubu przez ojca, z księciem elfów. Lucyfer ma dość wybryów córki