Strażnicy: *siedzą na Xandarze, grupka dzieci obok nich przebiega*
Gamora: *obserwuje dzieci* tak ostatnio myślałam... w sumie fajnie byłoby mieć w naszej ekipie dodatkową postać, rezerwowego który w razie śmierci któregoś nas zajmie jego miejsce, czy coś, jakiegoś dzieciaka którego moglibyśmy uczyć, u kno
Quill: *podnosi rękę* zgłaszam się na ochotnika
Gamora: ochotnika? Ale że do czego?
Quill: zgłaszam się na ochotnika żeby mieć z tobą dziecko, dla dobra strażników oczywiść--
Gamora: *kopie Quilla z kolana w brzuch*
(Miała na myśli adopcję Sama Alexandra lmao)

CZYTASZ
GOTG Talks
Humoraktualizacja.... co jakiś czas tym razem nie zjebię jak z komiksami voltrona obiecuję