[T/I] - Twoje imię[I/T/P] - Imię twojej przyjaciółki
Pierwsze spotkanie.
WooJin
Kilka dni temu twoja przyjaciółka zadzwoniła do ciebie mówiąc, że zaprasza cię na swoją imprezę urodzinową. Zgodziłaś się niechętnie, ponieważ [I/T/P] zawsze na samym początku zostawia cię na pastwę losu, bo albo z kimś się zagada, albo idzie tańczyć, różne z tym było. A ty nie znasz prawie nikogo z jej znajomych, dlatego nie jesteś zadowolona z takiego obrotu sprawy.
Zazwyczaj w takich momentach zaczynałaś jeść - ale to szczegół.Miałaś być gotowa na godzinę 16.00, co dawało ci 4 godziny zapasu. Wyszłaś z domu i skierowałaś się do sklepu po jakiś prezent. Tak. Dziewczyna powiedziała ci o swoich urodzinach kilka dni temu, a ty prezent kupiłaś dopiero teraz.
Ostatecznie kupiłaś jej świeczkę zapachową, bluzkę, oraz ramkę z włożonym tam waszym zdjęciem z czasów licealnych. Kreatywność przede wszystkim.
Będąc już w domu, uszykowałaś się i czekałaś już tylko na swoją przyjaciółkę, bo miała po ciebie przyjechać. Dziewczyna się uparła, że to zrobi, ale dla ciebie to nawet lepiej, ponieważ nie będziesz musiała udać się do niej metrem lub innym środkiem transportu.
Po chwili usłyszałaś dzwonek swojego telefonu.~Wychodź już, jestem na podjeździe.
~Luz.
Chwyciłaś za prezent, założyłaś buty i wyszłaś z domu. Wsiadłaś do samochodu, uprzednio witając się z [I/T/P]. Następnie ruszyłyście do jej domu. Po drodze marudziłaś jej, że będzie ci się nudziło, ale ona i tak wpajała ci iż tym razy cię nie zostawi. Naprawdę chciałaś w to wierzyć, ale znałaś ją zbyt dobrze by być tak naiwna.
Wręczyłaś przyjaciółce prezent i usiadłaś do stołu. Wymieniłyście ze sobą kilka zdań i nim się obejrzałaś, dziewczyny już przy tobie nie było. Westchnęłaś, plując na nią pod nosem i napiłaś się soku. Nie chciałaś dzisiaj pić alkoholu, bo nie czułaś takiej potrzeby. Z resztą i tak nie miałaś z kim pić. Byłaś po prostu w dupie - Nie znasz nikogo. Nie pijesz. I masz tu siedzieć, żeby nie było jej przykro.
Po jakimś czasie, dosiadł się do ciebie jeden chłopak. Nie wiedział czy zagadać, w końcu siedzisz sama, to może masz jakiś powód?-Dobra WooJin. Dasz radę. Najwyżej cię okrzyczy. - Pomyślał.
-Umm...Cześć, też prawie nikogo tu nie znasz? - Ty odwróciłaś głowę w strone wydobywającego się głosu. Lekko się uśmiechnęłaś i przytaknęłaś na pytanie. - Przyszedłem tu z moją przyjaciółką, bo nie chciała żebym siedział w domu, ale poszła polować na chłopaków, jak to ona powiedziała. Więc zostałem sam.
-Haha...ja przyszłam tu, bo to urodziny mojej przyjaciółki, ale ona gdzieś wybyła. Nic nowego!
-Jestem WooJin. - Podał ci ręke z uśmiechem.
-[T/I].
Resztę wieczoru przegadałaś ze swoim nowym znajomym. Na końcu chłopak odprowadził cię do domu i poprosił o numer.
CZYTASZ
Reakcje || Stray kids
RandomSą to moje pierwsze reakcje, więc prosze o wyrozumiałość. Mam nadzieję że się spodobają. Zapraszam do czytania. Czasami długie czasami krótsze *Rozdziały pisane z kolejnością i nie są rozsypane*