W pokoju Chae zrobiło się jasno przez słońce, które powoli pojawiało się na horyzoncie. Chłopak starał się wstawać wcześnie, czasem właśnie na równi z tą gwiazdą. Na samą myśl o pracy, czuł energię, która rozpierała go od środka i motywowała do pracy, tak było też dzisiejszego ranka. Był zadowolony, mogąc robić to, co kochał najbardziej i na razie nic nie mogło tego zniszczyć.
Był szczęściarzem, ponieważ nigdy nie miał problemu związanego z hobby. Zawsze miał głowę pełną pomysłów na wypieki, czy dekoracje, był bezustannie chętny do działania oraz gotowy, aby poświęcić każdą chwilę swojej pasji. Nie czuł zmęczenia ani niechęci, a nawet jeśli to zapach, który unosił się w kawiarni, szybko niwelował to, co złe i malował na jego twarzy uśmiech. Nie wyobrażał sobie innego życia, nie wyobrażał sobie siebie bez CC. Nie wiedziałby czym zapełnić tę pustkę.
Jednak teraz gdzieś w tyle głowy, czaił się niepokój. Napis ze zdjęcia zasiał w nim ziarno niepewności, które pociągnęło za sobą i wyłożyło na stół wiele innych spraw. Powoli zaczął zastanawiać się nad czasem, nad tym, gdzie tak pędzi każdego dnia? Dlaczego nie rozmawia z klientami i nie ma, na przykład pojęcia, że odwiedzający ich codziennie pan Choi robi to, ponieważ nie lubi patrzeć na dawane żonie zastrzyki. Egoistycznie myślał, że to tylko z powodu jego kawy i ciasta.Czy klienci uważali go za miłego? - zaczął się zastanawiać, jedząc szybkie śniadanie, czy przytulna atmosfera CC wystarczała, by i jego darzyli sympatią? Powinien się zmienić? Czy potrafi to zrobić?
Każde pytanie ciągnęło za sobą lawinę następnych. Jakby w jego głowie otwierały się drzwi, potem okna, a następnie znów drzwi i znów okna i tak w kółko. Nie mógł zrozumieć, dlaczego akurat to wszystko przywołało w nim te myśli. Dlaczego nie potrafi dać sobie spokój z dziewczyną, która to wszystko rozpoczęła? Dlaczego pytania do jej osoby piętrzą się jak góry lodowe?
Sięgnął po kubek z kawą, podsuwając ja sobie pod nos i wąchając. Nawet jeśli przez większość czasu, to właśnie nią się zajmował, to nigdy nie czuł do niej niechęci. Upił łyk, który ciepło rozlał się w jego wnętrzu i uśmiechnął się kącikiem ust, rozkoszując się i zamykając oczy. Chociaż przez chwilę czuł się spokojny. Kawa wyłączała w nim wszystkie myśli, jakby jeden łyk zmieniał krew w ciemnobrązową ciecz, która uspokajała jego zmysły, a ostatnio tego było mu trzeba.
CZYTASZ
Cinnamon café ✔
Teen FictionOn kochał tylko kawę i ciasta - swoją pasję, a ona kochała jego słodkie wypieki i oczy pełne pasji. © Reniferowa; Chae Hyungwon, Kim Namjoo ; 2018 - 2019 ; March - February ; Okładka: Meadow